aktualizacja 

Mężczyzna upadł w sklepie i zaczął sinieć. Miał wielkie szczęście w nieszczęściu

349

W trakcie zakupów w markecie mężczyzna upadł na podłogę i stracił przytomność. Gdy okazało się, że nie oddycha, z pomocą pospieszył mu pan Włodek, strażnik miejski z Krakowa i pracownik ochrony. Niezwłocznie na miejsce przybyli też ratownicy pogotowia.

Mężczyzna upadł w sklepie i zaczął sinieć. Miał wielkie szczęście w nieszczęściu
W trakcie zakupów w markecie mężczyzna upadł na podłogę i stracił przytomność. (Facebook, Straż Miejska Miasta Krakowa)

Sytuacja miała miejsce w minioną sobotę ok. godz. 18.35 w jednym z marketów na os. Kombatantów w Krakowie.

W pewnym momencie klienci sklepu zauważyli, że ok. 60-letni mężczyzna osuwa się na podłogę i zaczyna sinieć. Pan Włodek - pracownik ochrony, który pełnił służbę na terenie sklepu Kaufland, gdy tylko usłyszał, że dzieje się coś niepokojącego pobiegł w to miejsce.

Okazało się, że mężczyzna nie oddycha, dlatego bez chwili zwłoki przystąpił do ucisków klatki piersiowej.

Po chwili na miejsce przyjechali ratownicy, ale gdy dowiedzieli się, że Włodek jest przeszkolony w zakresie pierwszej pomocy, zapadła decyzja, że będzie pomagał w dalszej reanimacji - relacjonuje Straż Miejska z Krakowa.

Ta historia ma szczęśliwy finał. W niedługim czasie mężczyzna odzyskał oddech i został przewieziony do szpitala na obserwację.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Zobacz także: Czas na zaciskanie pasa? PiS przed trudnym egzaminem
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić