Dramatyczna powódź w Teksasie. Woda przyszła nagle. "Ludzie byli w łóżkach"
W wyniku powodzi błyskawicznej, która w piątek nawiedziła Teksas, zginęło co najmniej 51 osób, w tym 15 dzieci. Tragiczny bilans rośnie z godziny na godzinę. Woda przyszła nagle i nikt nie spodziewał się zagrożenia. Jak poinformował burmistrz Kerrville Joe Herring, do powodzi doszło "nocą, gdy ludzie byli w łóżkach".
Ulewne deszcze, które rankiem w piątek, 4 lipca (tego dnia Amerykanie świętują Dzień Niepodległości), nawiedziły Teksas (USA), doprowadziły do powodzi błyskawicznej. Rzeka Guadalupe gwałtownie wystąpiła z brzegów, niosąc ze sobą wielkie zniszczenie i śmierć.
Niestety tragiczny bilans rośnie z godziny na godzinę. Z najnowszych danych wynika, że zginęło co najmniej 51 osób, w tym 15 dzieci. Poprzednio informowano o 32, a potem o 43 zabitych. Co najmniej 850 osób ewakuowano bądź uratowano - przekazały lokalne władze. Poszukiwanych jest ponad 20 osób, w tym dziewczynki, które przebywały na obozie Camp Mystic w hrabstwie Kerr.
W rejonie od San Angelo po Kerrville spadło od 100 do 250 litrów deszczu na metr kwadratowy. Najtrudniejsza sytuacja panuje właśnie w hrabstwie Kerr, gdzie odbywał się wspomniany już chrześcijański obóz Camp Mystic, w którym brało udział około 750 osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ich mieszkania spłonęły. "Człowiek złapał tylko to, co miał pod ręką"
Powódź w Teksasie. Trwa akcja ratunkowa
Władze kontynuują akcję poszukiwawczo-ratunkową, starając się odnaleźć zaginionych, w tym uczestników obozu Camp Mystic.
Zapewniam państwa, że razem z partnerami zrobimy wszystko, nie spoczniemy, dopóki nie znajdziemy ostatniego ciała - zapowiedział szeryf hrabstwa Kerr Larry Leitha.
Burmistrz Kerrville, Joe Herring, podkreślił, że powódź zaskoczyła mieszkańców "nocą, gdy ludzie byli w łóżkach".
Jak dowiedział się PAP, na Camp Mystic było 24 uczestników wymiany kulturowej Camp America z Polski. Na szczęście wszyscy są cali i zdrowi. Nasi rodacy przebywają obecnie w hotelach w Teksasie.
Jest nam ciężko, ale na pewno dzisiaj jest lepiej niż wczoraj. Jesteśmy rozmieszczani w hotelach i na razie odpoczywamy tutaj - powiedziała PAP Marcelina, która była jedną z 24 uczestników wymiany kulturowej Camp America z Polski.
Źródło: PAP, RMF24, TVN24