Gwałcili i katowali 2,5-latka. Chłopiec zostanie niepełnosprawny

281

Rozpacz po śmierci 8-letniego Kamilka z Częstochowy jeszcze nie minęła, a tymczasem w mediach pojawiają się nowe informacje w sprawie 3-letniego Danylo ze Stalowej Woli, katowanego przez matkę i jej partnera. Od ponad pół roku przebywa w szpitalu, prawdopodobnie nigdy nie odzyska pełnej sprawności.

Gwałcili i katowali 2,5-latka. Chłopiec zostanie niepełnosprawny
Matka chłopca i jej partner nadal przebywają w areszcie. Zdj. ilustracyjne (Pixabay, Andrzej Rembowski)

Wstrząsająca sprawa wyszła na jaw jesienią ubiegłego roku. 5 października Vitalij S., partner matki chłopca, zawiózł go na izbę przyjęć szpitala w Stalowej woli. Danylo był w fatalnym stanie. U 2,5 latka stwierdzono urazy głowy, ślady pobić i przypalania papierosami, a także obrażenia sugerujące, że był wielokrotnie gwałcony.

Rodzice zgotowali chłopcu piekło na ziemi

Maluch został natychmiast przetransportowany śmigłowcem LPR do Szpitala Klinicznego w Rzeszowie. Tam lekarze zauważyli dużego krwiaka pod czaszką dziecka. Danylo został poddany operacji, która uratowała mu życie.

Obrażenia mózgu były jednak na tyle rozległe, że 3-letni dziś Danylo prawdopodobnie nigdy nie odzyska pełnej sprawności. Cały czas poddawany jest intensywnej rehabilitacji neurologicznej, która na razie jednak - jak ustalił Onet - nie doprowadziła do znaczącej poprawy jego stanu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kara śmierci w Polsce? Prof. Łętowska komentuje

Krótko po pojawieniu się podejrzeń na temat znęcania się nad dzieckiem, matka Danylo i jej partner zostali aresztowani. Nadal przebywają w areszcie. Usłyszeli zarzuty usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, gwałtu oraz wielokrotnego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem.

Śledztwo się przedłuża

Zanim jednak prokuratura będzie mogła stworzyć akt oskarżenia, dwójka musi zostać wysłana do szpitala psychiatrycznego. Lekarze ustalą, czy osoby te są zdrowe psychicznie i czy w czasie, gdy krzywdziły Danyla, były poczytalne.

Sąd wyraził już zgodę na umieszczenie Oksany P. i Vitalija S. na oddziale zamkniętym szpitala więziennego. Kobieta trafi tam w maju, a mężczyzna w czerwcu. Obserwacja obojga potrwa minimum cztery tygodnie.

Dopiero gdy będziemy mieli dokument określający ich poczytalność, sprawa będzie mogła znaleźć finał w sądzie - wyjaśnia w rozmowie z Onetem Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, która przejęła śledztwo.
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić