Historyczna chwila. Oficjalne wyniki wyborów w USA

Zgodnie z planem elektorzy w Stanach Zjednoczonych wybrali nowego prezydenta. W przeprowadzonym 14 grudnia głosowaniu 55 głosów z Kalifornii przesądziło o zwycięstwie Joe Bidena. W sumie kandydat Demokratów zdobył ich 302, a Donald Trump 232. Do zwycięstwa potrzebował 270. Wraz z wiceprezydent Kamalą Harris, zostaną zaprzysiężeni 20 stycznia w Waszyngtonie.

Czytaj też: Obostrzenia zostaną z nami na dłużej? Ważne informacje

Tak głosowano na Donalda Trumpa. Ustępujący prezydent mógł liczyć na poparcie ze stanów:

Arkansas (6), Karolina Południowa (9), Kentucky (8), Dakota Południowa (3), Tennessee (11), Indiana (11), Missisipi (6), Iowa (6), Ohio (18), Floryda (29), Luizjana (8), Utah (6), Wirginia Zachodnia (5), Kansas (6), Alabama (9), Nebraska (4), Dakota Północna (3), Alaska (3), Idaho (4), Wyoming (3), Missouri (10), Teksas (38), Montana (3), Oklahoma (7), Maine (1), Karolina Północna (15), Arizona (11).

Tak głosowano na Joe Bidena. Kandydat Demokratów wygrał w stanach:

Connecticut (7), Minnesota (10), Kolorado (9), New Hampshire (4), Illinois (20), Nevada (6), Delaware (3), Georgia (16), Dystrykt Kolumbii (3), Nebraska (1), Waszyngton (12), New Jersey (14), , Vermont (3), Wirginia (13), Rhode Island (4), Wisconsin (10), Maryland (10), Michigan (16), Maine (3), Massachusetts (11), Nowy Meksyk (5), Pensylwania (20), Nowy Jork (29), Kalifornia (55), Hawaje (4).

Czytaj też: Etna się przebudziła. Wygląda jak koniec świata

Głosowanie kolegium elektorów jest formalnością. Tegoroczne wyniki były bardzo istotne. Wszystko z powodu kwestionowania uczciwości głosowania obywateli. Głosy elektorskie rozwiały wszelkie wątpliwości dotyczące niejasności dotyczących wyłonienia zwycięzcy. Pomimo werdyktu Donald Trump nadal nie uznał Bidena za wygranego.

Czytaj też: Odkryli nowego koronawirusa. "Musimy podjąć szybkie i zdecydowane działania"

Po ogłoszeniu wyników Joe Biden zabrał głos. Prezydent-elekt przemawiał z domu rodzinnego w Wilmington. Polityk mówił przede wszystkim o zwycięstwie demokracji w tegorocznych wyborach. Przyznał, że jego zwycięstwo było wyraźne. Zapowiedział, że chce jednoczyć Amerykanów i być przywódcą wszystkich obywateli.

Kolejny raz w Stanach Zjednoczonych zwyciężyły praworządność, nasza konstytucja i wola ludzi. Nasza demokracja była naciskana, testowana i zagrożona. Okazała się odporna, prawdziwa i silna - przyznał Biden.

Czytaj także: Wielka wpadka w "Familiadzie". A pytanie było przecież proste