"Jak pani wygląda?". Ksiądz oburzony okularami pani Doroty
Kolejny występ słynącego z kontrowersji księdza Michała Woźnickiego przed drzwiami nieczynnego kościoła w Poznaniu, miał miejsce w ostatnią niedzielę. Były Salezjanin złorzeczył wielu instytucjom. Dostało się także jednej z parafianek. Ksiądz publicznie wyśmiewał jej wygląd.
Ksiądz Michał Woźnicki, były Salezjanin z Poznania słynie z ordynarnych zachowań i głośnych akcji. Okupowanie nieczynnego kościoła, siłowe akcje z policją czy kontrowersyjne wypowiedzi, to codzienność "niepokornego" duchownego.
W swoich wypowiedziach a nawet kazaniach ksiądz niejednokrotnie obraża też parafian. Jedną z osób wielokrotnie atakowanych przez księdza jest niejaka pani Dorota.
Czytaj także: Ksiądz grzmiał z ambony. "On mówi: współżyliśmy"
To już kolejny atak słowny na panią Dorotę ze strony księdza na forum publicznym. Wcześniej kobiecie dostawało się z ambony, gdzie ksiądz obrażał ją w trakcie kazań. Wprost nazywał ją "wiedźmą" czy "kłamczuchą". Teraz były Salezjanin z cyniczną miną postanowił upokorzyć parafiankę w trakcie bezpośredniego spotkania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmiany w Kościele w Polsce. Kobiety dopuszczone do posługi
Jak wynika z nagrania opublikowanego na kanale Youtube, wspomniana pani Dorota była obecna na niedzielnym spotkaniu pod zamkniętym kościołem we Wrocławiu, gdzie ksiądz Woźnicki z garstką swoich zwolenników urządza modlitwy.
To co usłyszała bezpośrednio od księdza, szokuje. Najpierw z niewinną miną były Salezjanin zwraca się do parafianki z pytaniem: "Pani ma jakieś konotacje z Hollywood?".
Gdy kobieta cichutko zaprzecza, ksiądz uderza ze zdwojoną siłą:
A wygląda pani jak podstarzała gwiazda Hollywood. W takich okularach nie godzi się przychodzić na modlitwę pod kościół. Nie godzi się! Nieładnie!(...) Proszę popatrzeć przez te okulary na siebie w lustrze, jak pani wygląda - beszta kobietę ksiądz.
Za mowę nienawiści skierowaną wobec narodu żydowskiego, przed kilkoma miesiącami ksiądz Woźnicki został skazany przez sąd na ograniczenie wolności w postaci robót publicznych.
