Jarmark świąteczny w Niemczech. Jest obawa przed atakami
Na jarmarku bożonarodzeniowym przy ratuszu w Augsburgu w Niemczech pracownicy co kilka minut przesuwają ciężkie metalowe bariery — za każdym razem, gdy ulicą przejeżdża tramwaj. Cały proces jest żmudny, ale w myśl nowego planu bezpieczeństwa ma chronić gości przed atakami samochodowymi.
Centra miast w Niemczech, w tym Augsburg w Bawarii, muszą borykać się z problemami bezpieczeństwa na jarmarkach bożonarodzeniowych.
Po serii zamachów terrorystycznych w poprzednich latach podjęto dodatkowe środki ostrożności. Przy jarmarku Christkindlesmarkt w Augsburgu betonowe oraz metalowe bariery są ciągle przemieszczane z powodu ruchu tramwajowego.
Wzdłuż rynku w Augsburgu przebiegają linie tramwajowe numer jeden i dwa, które kursują co siedem minut. Z tego powodu dwa ruchome słupki na każdej stronie ulicy muszą być przesuwane aż czterdzieści razy na godzinę.
Przygotowania idą pełną parą. Zostały tylko trzy dni
Jak podkreśla "Bild" to rozwiązanie spotyka się z krytyką mieszkańców, którzy często reagują zdumieniem i niezadowoleniem.
Koszty inwestycji
Całe przedsięwzięcie wymaga znaczących nakładów finansowych. Miasto zainwestowało w osiem ruchomych barier określanych jako "Oktablocks" oraz cztery maszyny do ich przemieszczania - "Oktamover".
Całkowity koszt zakupu to 250 tys. euro (ponad milion złotych). Dodatkowe wydatki obejmują wynagrodzenia dla pracowników ochrony, które wynoszą około 50 tys. euro.
Podczas dyskusji nad innymi opcjami pojawiła się sugestia montażu słupków automatycznie opuszczanych. Chociaż wygodniejsze, ich instalacja wymagałaby inwestycji rzędu pięciu milionów euro, co przy obecnym budżecie miasta było nieosiągalne.
Wprowadzenie mobilnych barier, mimo że czasochłonne, pozwala na kontynuację funkcjonowania komunikacji publicznej i zachowanie bezpieczeństwa podczas miejskich uroczystości.
Przypomnijmy, że grudniu 2024 r. 51-letni Taleb Abdul Dżawad z Arabii Saudyjskiej, wynajętym samochodem wjechał w tłum podczas jarmarku bożonarodzeniowego w Niemczech, zabijając sześć osób, w tym dziewięcioletniego chłopca i raniąc ponad 300 innych osób.