aktualizacja 

Koszmarny pech 11-latka. Spadł z roweru prosto na grzechotnika

1

Ethan Vogel wybrał się z ojcem na przejażdżkę rowerową. 11-latek nawet nie podejrzewał, że omal nie przypłaci wycieczki życiem. W pewnej chwili chłopiec spadł z roweru – niestety, wprost na jadowitego węża. Nie przeżyłby, gdyby nie interwencja lekarza.

Koszmarny pech 11-latka. Spadł z roweru prosto na grzechotnika
Ethan Vogel został dotkliwie pogryziony przez grzechotnika. Nie obyłoby się bez pomocy medycznej (Facebook)

Ethan Vogel i jego ojciec Zach Vogel zdecydowali się na przejażdżkę szlakiem North Table Mountain w Golden w Kolorado. Gad, na którego spadł 11-latek, to grzechotnik preriowy. To jadowity gatunek, a osobniki mogą osiągnąć nawet metr długości. Zajmuje drugie miejsce – po grzechotniku teksańskim – na liście węży najczęściej kąsających ludzi.

Wąż ukąsił dziecko. 11-latek trafił do szpitala

Jak informuje New York Post, Ethan Vogel został pokąsany w tułów. W kilka sekund jego koszulka pokryła się krwią. Przerażony Zach Vogel czym prędzej porzucił swój rower i pobiegł synowi na pomoc. 11-latek wkrótce utracił czucie w twarzy i rękach.

Zauważyłem węża dopiero po tym, kiedy wstałem. Miałem nadzieję, że to tylko cierń, ale po chwili, po tym, kiedy mnie ukąsił, usłyszeliśmy grzechotanie. Gdy zdałem sobie sprawę, że mnie ugryzł, byłem przerażony, wkrótce przestałem czuć twarz i ręce. Tata mnie uspokajał, to było bardzo wspierające – relacjonował Ethan Vogel (New York Post).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Pyton na wolności. Przerażające, skąd wyciągnęli 5-metrową bestię

Zach Vogel zaalarmował o zdarzeniu ratowników medycznych. Kiedy trucizna zaczęła rozchodzić się po ciele Ethana, chłopiec zaczął wymiotować. Jego tętno wzrosło, a ojciec rozpaczliwie starał się udzielić 11-latkowi pierwszej pomocy i w miarę możliwości ustabilizować. W końcu po około 20 minutach na miejscu zjawiła się pomoc.

Ethan został przetransportowany do Szpitala św. Antoniego w Littleton, a później przeniesiony do Szpitala Dziecięcego w Kolorado. Aby ustabilizować stan 11-latka, lekarze podali mu m.in. antytoksyny. Mimo że chłopiec przeżył, będzie mógł opuścić szpital dopiero za około trzy tygodnie.

Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić