aktualizacja 

Poszedł na grzyby. Chwycił za telefon. Spójrzcie, co było w trawie

380

Sezon na grzyby powoli się rozkręca, a amatorzy grzybobrań coraz śmielej chwalą się w sieci swoimi zbiorami. Niektórzy, zamiast grzybów trafiają jednak na inne znaleziska. Szokującym zdjęciem z wyprawy do lasu podzielił się jeden z grzybiarzy, który natknął się na wyjątkowo olbrzymiego płaza.

Poszedł na grzyby. Chwycił za telefon. Spójrzcie, co było w trawie
Poszedł na grzyby, znalazł to (Facebook, Pixabay, Grzyby moja pasja)

Pierwsze borowiki i koźlaki już nieśmiało wyrastają nad ziemię w polskich lasach zachęcając amatorów grzybobrań do poszukiwań. Ale nie tylko grzyby pojawiają się w lesie o tej porze roku.

Przekonał się o tym jeden ze zbieraczy, który w ostatni weekend (20-21 maja) wybrał się z koszykiem do lasu. Swoim niecodziennym znaleziskiem podzielił się w sieci na jednej z grup skupiających fanów grzybobrań.

I choć na podobne znalezisko podczas szukania grzybów wiele osób zareagowałaby przerażeniem, pan Łukasz podpisał swoje zdjęcie w żartobliwym tonie: "Dzisiejsze zbiory w lubelskim".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dąbrowa Tarnowska. Wąż terroryzował mieszkańców. Nagranie policji

Na zaprezentowanej przez internautę fotografii dostrzec można wijącego się, czarnego węża leżącego na słońcu wśród suchych liści.

I choć znający temat płazów eksperci pod postem uspokajają, że to całkiem niewinny choć nieco "wypasiony" zaskroniec, post wywołał lawinę komentarzy.

Wiele osób było szczerze zdziwionych rozmiarami zaskrońca. "Ładny. Spotykałam zawsze małe. Nie myślałam, że zaskroniec może być tak duży"- napisała jedna z internautek, a druga dodała:

Dorosła samica ma ok. 2 metry według encyklopedii. Osobiście mało na zawał nie zeszłam, bo takie 2 metry spod nóżek mi myknęły. A jakie to ciekawskie, parę kroków odpełzła i obserwacja. Szkoda, że komórki nie miałam - wspomina kobieta.

Okazuje się też, że oprócz wprost wyrażanego przez większość strachu przed tym, co pełza. Zdjęcie grubego zaskrońca wśród niektórych osób wywołało też sentymenty.

Miałam zaskrońca na działce i nie miałam myszy... Chodziliśmy na palcach, żeby go nie spłoszyć, niestety gdzieś wybył - opowiada inna z internautek.
Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić