Ewelina Kolecka
Ewelina Kolecka| 

Leśniczy od razu przerwał pracę. Zdjęcia z Białego Boru

90

W Leśnictwie Biały Bór (woj. zachodniopomorskie) trwało wykaszanie malin, kiedy coś przykuło uwagę leśniczego. Okazało się, że w trawie drzemały dwa koźlęta. Dla bezpieczeństwa maluchów natychmiast przerwano prace. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

Leśniczy od razu przerwał pracę. Zdjęcia z Białego Boru
Sarna ukryła młode w wysokiej trawie, gdzie mogły oczekiwać na jej powrót bez strachu przed drapieżnikami (Facebook, Lasy Państwowe)

Zdarzenie zostało zrelacjonowane przez rzecznika Lasów Państwowych na Facebooku. Jak założył leśniczy nadzorujący prace nad wykaszaniem malin i innych roślin, koźlęta pochodziły od jednej matki. Wywnioskował tak, ponieważ sarny często rodzą bliźnięta.

Leśniczy nakazał przerwanie prac. Nie chciał, by koźlętom stała się krzywda

Najprawdopodobniej sarna pozostawiła młode, by udać się na żer. Koźlęta spoczywały w wysokiej trawie, ponieważ tam pozostawały niewidoczne dla oczu drapieżników. W skutecznym zamaskowaniu się przed niebezpieczeństwem niebagatelną rolę odgrywa ich cętkowane umaszczenie, umiejętność zachowania bezruchu oraz brak zapachu.

Matka natura obdarzyła koźlęta umiejętnością pozostawania w bezruchu, a dodatkowo młode nie wydzielają zapachu, co chroni je przed zwęszeniem przez drapieżniki. Spójrzcie dodatkowo na kropeczki na ich ciele – wśród kwitnących teraz kwiatów białych i żółtych, oraz jasnych, świeżych liści, młode łatwiej wtapiają się w otoczenie – tłumaczy rzecznik Lasów Państwowych.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Leśniczy z Leśnictwa Biały Bór planuje, że prace nad wykaszaniem zostaną w przyszłości wznowione. Jednak nastąpią one dopiero po tym, jak sarna zaprowadzi młode w inne miejsce. Dla dobra koźląt nikt z uczestników wykaszania nie próbował głaskać koźląt lub przenosić ich w inne miejsce.

Nie dotykamy młodych! Nie ratujemy ich na siłę! Pozostawiamy. Oddalamy się. Matka na pewno po nie wróci. Leśniczemu Olkowi dziękujemy i życzymy miłej pracy – apeluje rzecznik Lasów Państwowych na Facebooku.
Zobacz także: Zobacz też: Matczyny instynkt. Koza zaadoptowała sarenkę
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić