Marcin K. przemycał je z Iranu. Oto co grozi Polakowi
Marcin K. z Gdańska usłyszał zarzuty udziału w międzynarodowym gangu narkotykowym. Prokuratura twierdzi, że odpowiada za przemyt heroiny m.in. z Iranu oraz pranie pieniędzy.
Najważniejsze informacje
- Prokuratura Regionalna w Gdańsku oskarżyła 42-latka o udział w gangu i przemyt narkotyków.
- Marcin K. miał organizować transporty heroiny i kokainy przez Polskę do Holandii.
- Grozi mu do 20 lat więzienia i wysoka grzywna.
Międzynarodowy przemyt narkotyków przez Polskę
Śledczy z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku przedstawili Marcinowi K. poważne zarzuty. Według ustaleń, mężczyzna działał w zorganizowanej grupie przestępczej, która w latach 2018–2020 zajmowała się przemytem heroiny i kokainy na dużą skalę.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Pierwszy udokumentowany przemyt miał miejsce we wrześniu 2018 roku. Wówczas z Iranu, przez Polskę, do Holandii przetransportowano 300 kg heroiny o wartości ok. 66 mln zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marcin K. miał założyć w Gdańsku firmę, która oficjalnie zajmowała się importem legalnych towarów. W rzeczywistości, jak twierdzi prokuratura, firma służyła do ukrywania narkotyków w kontenerach. Mężczyzna odpowiadał za kontakty z agencjami celnymi, przechowywanie towarów i organizację transportu do Holandii.
Skala przestępstwa i działania służb
Według prokuratury, Marcin K. uczestniczył w przemycie 300 kg heroiny z Iranu do Holandii oraz próbował przemycić 126 kg kokainy z Dominikany i ponad 275 kg heroiny z Pakistanu. Wartość przechwyconych narkotyków sięga kilkudziesięciu milionów złotych. Ostatni transport heroiny został zabezpieczony w Polsce podczas operacji koordynowanej przez Europol.
Oskarżony miał również prać pieniądze. W latach 2018–2020 na rachunki kontrolowanej przez niego spółki wpłynęło ponad 328 tys. zł pochodzących z przestępstw narkotykowych. Środki były dalej przelewane na inne rachunki w celu ukrycia ich źródła i utrudnienia wykrycia.
Marcinowi K. grozi kara od 3 do 20 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz przepadek mienia. Za pranie pieniędzy grozi dodatkowo do 10 lat więzienia. Materiał dowodowy pozyskano także dzięki współpracy międzynarodowej.
Akt oskarżenia przeciwko Marcinowi K. trafił do Sądu Okręgowego w Gdańsku. Postępowania wobec innych członków grupy prowadzone są poza Polską.