Groza w sądzie w Kraśniku. Mężczyźnie kompletnie puściły nerwy

12

Kraśnik w woj. lubelskim. Mężczyzna zabarykadował się w budynku sądu i prokuratury, oblał benzyną i trzymał w ręku zapalniczkę. Groził, że się podpali. Trwały negocjacje ze służbami. Ostatecznie, udało się opanować sytuację.

Groza w sądzie w Kraśniku. Mężczyźnie kompletnie puściły nerwy
Kraśnik (YouTube)

Do zdarzenia doszło w środę w budynku Sądu Rejonowego oraz Prokuratury Rejonowej w Kraśniku. Około 50-letni mężczyzna zabarykadował się w nim. Oblał benzyną siebie i kilka pomieszczeń i groził, że się podpali.

Na reakcję służb nie trzeba było długo czekać. Na miejscu zjawił się zespół ratownictwa medycznego, pięć zastępów straży pożarnej oraz policja. Strażacy rozwinęli linie gaśnicze, na wypadek pojawienia się ognia.

Za długo czekał

Z budynku ewakuowano wszystkie 38 osób, które się tam znajdowały. Portal "112lublin.pl" nieoficjalnie ustalił, że mężczyzna oczekuje na wyrok. Miał on wykrzykiwać, że sądy są opieszałe i bardzo długiego trzeba czekać na załatwienie procedur.

Ostatecznie sytuację udało się opanować. Wszystko za sprawą tego, że desperat źle się poczuł przez opary benzyny. Do środka weszli strażacy, którzy zabrali mu zapalniczkę. Ostatecznie 52-letni mieszkaniec powiatu kraśnickiego miał zostać przetransportowany do szpitala przy ul. Abramowickiej w Lublinie.

Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić