Nagle ziemia zaczęła się trząść. Wielki wybuch na Hawajach
Wulkan Kilauea na Hawajach ostatni raz wybuchł w 2018 roku. W nocy z niedzieli na poniedziałek mieszkańcy poczuli, że ziemia się trzęsie. Wulkan znów się wybudził.
Wulkan Kilauea wybuchł niespodziewanie w nocy z niedzieli na poniedziałek. 
Hawajska Agencja Obrony Cywilnej zaapelowała do mieszkańców, by pozostali w domach. Po serii trzęsień ziemi o sile od 2,5 do 2,7 w skali Richtera nastąpiła erupcja wulkanu Kilauea.
Czytaj także: Zdjęcia obiegły świat. Niezwykłe znalezisko na Syberii
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Na wschodnim wybrzeżu wyspy w pobliżu miasta Hilo siła trzęsienia ziemi wyniosła z kolei 4,4 w skali Richtera. Informację tę podała strona United States Geological Survey. W ciągu ostatnich godzin zarejestrowano co najmniej siedem wstrząsów.
Czytaj także: Skandal po wyborach miss. Sprawę bada policja
Wiatr popchnie wszelkie osadzone popioły w kierunku południowo-zachodnim. Opad prawdopodobnie wystąpi w dystrykcie Kau w Wood Valley, Pahala, Naalehu i Ocean View. Pozostań w domu - ostrzega Hawajska Agencja Obrony Cywilnej na Twitterze.
Kilauea ostatni raz wybuchła w maju 2018 roku. Wtedy erupcja była naprawdę potężna. Tysiące mieszkańców musiało zostać ewakuowanych, a wybuch zniszczył ok. 700 domów.
