W piątek w Bazylice Najświętszej Maryi Panny w Piekarach Śląskich odbył się pogrzeb 13-letniej Patrycji. Mimo pandemii brutalnie zamordowaną nastolatkę przyszły pożegnać tłumy. W kościele byli jej rodzice i najbliżsi, a pozostali zebrali się przed świątynią. Przyjaciele Patrycji trzymali w dłoniach białe róże.
W trakcie pogrzebu trudno było powstrzymać łzy
Jak relacjonuje "Super Express", po murach kościoła niósł się płacz. Kazanie księdza, który prowadził pogrzeb, było bardzo poruszające. Duchowny podkreślił, że 13-latka miała urodzić chłopca, któremu nadano imię Jakub.
Dzisiaj walczymy o zmartwychwstanie Patrycji i jej syna Jakuba - mówił.
Ksiądz przeczytał także niezwykle emocjonalny list od rodziców Patrycji. Słuchając go, trudno było powstrzymać łzy.
Najdroższa córeczko, piszemy do ciebie, bo przed każdą podróżą trzeba się pożegnać, choć ta podróż jest bez naszej zgody. Przepojona ogromnym bólem, który wylewa się z nas krwawymi łzami. [...] Jesteś naszą wymarzoną córką, cudowną siostrą i kochaną wnuczką. Opuściłaś świat o wiele za wcześnie, pozostaje jednak wspomnienie o tym, ile szczęścia i miłości dałaś swojej rodzinie. Pamiętaj kochana Pati, że my, twoi rodzice, będziemy zawsze myśleli o tobie, tęsknili za tobą i zastanawiali się, jakby to było, gdybyś mogła być z nami. I że śmierć nie jest końcem, lecz bramą, przez którą przechodzi się dalej, że ludzie nie odchodzą na zawsze, że można odejść i stale być blisko - napisali rodzice w liście cytowanym przez "Super Express".
13-latka została pochowana w białej trumnie na cmentarzu parafialnym w Piekarach. Droga na cmentarz odbywała się w ciszy i zadumie, choć co chwilę słychać było czyjś płacz.
Zabójstwo 13-letniej Patrycji z Bytomia
13-letnia Patrycja została zamordowana przez byłego chłopaka. 15-letni Kacper S. zadał jej kilkanaście ciosów nożem. Chłopak przyznał się do zabójstwa, ale nie będzie odpowiadał jak dorosły, ponieważ 15 lat skończył dzień po popełnieniu zbrodni. Sekcja zwłok potwierdziła, że nastolatka była w ciąży i to właśnie to mogło być przyczyną zbrodni.
Zobacz także: Zabójstwo Pawła Adamowicza. Piotr Adamowicz: występ Stefana W. nie będzie po myśli władzy
