Niemcy wstrząśnięci. Afgański imigrant oskarżony o gwałt na dwóch dziewczynkach

Niemiecka opinia publiczna jest poruszona sprawą imigranta z Afganistanu, który w ciągu ostatnich dwóch miesięcy miał zgwałcić dwie dziewczynki. Drugiego z tych czynów miał dokonać po tym, jak zwolniono go z aresztu za wcześniejszy gwałt. Wielu polityków domaga się teraz jego deportacji.

Zubyr S. miał prawo tymczasowego zamieszkiwania w Niemczech.Zubyr S. miał prawo tymczasowego zamieszkiwania w Niemczech.
Źródło zdjęć: © Facebook
A.S.

23-letni przybysz z Afganistanu, Zubyr S., jest oskarżony o dwa gwałty na 11- i 13-letniej dziewczynce, które miały miejsce na przestrzeni pięciu tygodni. Szczególnie oburzający dla opinii publicznej jest fakt, że do drugiego gwałtu miało dojść po tym, jak mężczyzna został zwolniony z aresztu.

Pierwsza z sytuacji miała miejsce w połowie czerwca. Zubyr S. został aresztowany pod zarzutem wykorzystania seksualnego 11-latki, jednak po ledwie 12 dniach wyszedł na wolność, ponieważ prokuratura zaczęła mieć wątpliwości co do prawdziwości zeznań dziewczynki.

Trzeciego lipca Afgańczyk został wypuszczony z aresztu. Niemiecki wymiar sprawiedliwości stwierdził, że istnieją minimalne szanse, by 23-latek miał ponownie dopuścić się podobnego czynu.

Czytaj także:

Gwałty na nieletnich dziewczynkach

Jednak w zeszły piątek imigrant znów miał zgwałcić nieletnią. Tym razem była to 13-latka, którą miał zwabić do cichego korytarza, a następnie wykorzystać. Obie sytuacje działy się w Dortmundzie na zachodzie Niemiec.

Mężczyzna, który posiada prawo pobytu tymczasowego na terenie kraju, był już wcześniej oskarżany m.in. o przestępstwa narkotykowe i jazdę na gapę. Wypuszczenie Zubyra S. oburza mieszkańców Niemiec, jednak, jak tłumaczył telewizji WDR prokurator Volker Schmerfeld-Tophof, było zgodne z prawem.

Potrzebujemy mieć uzasadnione podejrzenia, aby trzymać kogoś w zamknięciu. Żeby zaistniała obawa recydywy, trzeba mieć na to dowody. Tutaj zdecydowanie ich nie było - mówi Schmerfeld-Tophof, dodając, że istniały spore wątpliwości co do gwałtu na 11-letniej dziewczynce.

Lokalny polityk Joachim Stamp, który zajmujący się w landzie Nadrenia Północna-Westfalia sprawami uchodźców i imigrantów, oznajmił, że w przypadku orzeczenia o winie Afgańczyk zostanie deportowany prosto do Afganistanu.

Z kolei członkowie antyimigranckiej partii AfD twierdzą, że sprawa migranta jest świadectwem "skandalicznego działania" niemieckich sądów i wystawia złą ocenę "polityce otwartych drzwi", prowadzonej przez Angelę Merkel.

Zobacz także: Ks. Isakowicz nie zajmie się sprawą pedofilii. "Nie wykluczam, że głosowałbym inaczej"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady