Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Kamil Różycki | 
aktualizacja 

Nowe ustalenia w sprawie incydentu z udziałem posła Konfederacji

36

Mandat stu złotowy za stworzenie zagrożenia na drodze i zwyzywanie policjantów. Właśnie taka kara spotkała posła i kandydata w wyborach do Europarlamentu Ryszarda Wilka. Polityk Konfederacji przed kilkoma dniami pijany miał siedzieć na środku drogi w Kamionce (woj. małopolskie).

Nowe ustalenia w sprawie incydentu z udziałem posła Konfederacji
To nie koniec sprawy Ryszarda Wilka (Facebook, Pixabay, Ryszard Wilk, _zmudzinski)

Do niebezpiecznego incydentu z udziałem polityka Konfederacji doszło w piątek 10 maja. Jak informuje "Gazeta Wyborcza" policjanci otrzymali zgłoszenie od mieszkańców Kamionki niedaleko Nowego Sącza, że na środku drogi siedzi mężczyzna.

Gdy policjanci przyjechali na miejsce, ich oczom ukazał się kandydat w wyborach do Europarlamentu Ryszard Wilk. Mężczyzna miał być bardzo pijany, przez co do opuszczenia drogi konieczna była pomoc funkcjonariuszy.

Ta jednak miała nie spodobać się posłowi Konfederacji. Zwyzywał policjantów mówiąc "robicie ze mnie pajaca, skurw…, kurw…, narażacie się na śmieszność, będziecie rozliczani, siad". Jednocześnie polityk miał wymachiwać przed policjantami legitymacją poselską. Doszło nawet do rękoczynów, ponieważ Wilk miał podejść do jednego z funkcjonariusza i zerwać mu pagony.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Morawiecki zasłaniał się wyrokiem TK. "Niewinność plus"

Ryszard Wilk oficjalnie przeprosił za swoje zachowanie

Po chwili od rozpoczęcia interwencji na miejscu miał pojawić się brat i ojciec polityka, którzy go zabrali. Jak podaje "Fakt", policjanci mieli skategoryzować te interwencje jako incydent, przez co zakończyła się ona na mandacie 100 złotowym. Ten polityk miał zapłacić na komisariacie, gdzie udał się, by porozmawiać i najpewniej przeprosić policjantów za swoje zachowanie.

Jednocześnie 22 maja na Facebookowym profilu Ryszarda Wilka pojawiło się specjalne oświadczenie. Przeprosił on i przyznał się do zaistniałej sytuacji. Szczegółów zdarzenia nie chce komentować, jednak jak możemy przeczytać, powodem całego zajścia miał być stres i emocje.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Jednak to nie koniec całej sprawy. Obecnie zajęła się nią Prokuratura w Nowym Sączu, która bada sprawę pod względem znieważenia funkcjonariusza na służbie. Zarzutów jeszcze nikomu nie postawiono, choć obecnie trwa gromadzenie dowodów.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
W strefie przemysłowej w Nowej Soli doszło do wypadku. Nie żyje 53-latek
Amerykanista nie ma wątpliwości. Kolejny krok należy do Rosji
Tragedia w świecie sportu. Zginęła w katastrofie lotniczej
Już 500 kg martwych ryb. Wody Polskie walczą, żeby nie wpływały do jeziora Jamno
Nie było lekarza, pacjent zmarł. Trwa dochodzenie
Tragedia na Morzu Śródziemnym. Sześciu migrantów zginęło, 40 zaginionych
Chciał pomóc zepchnąć busa. Dramat na trasie S2
J.D. Vance krytykuje Wielką Brytanię. "Stoi w miejscu z powodu imigracji"
Na górali padł blady strach. Biją na alarm
To on poprowadzi mecz Polska-Litwa. UEFA potwierdza
Pokazali atrakcję dla dzieci. Burza w komentarzach
Putin dyktuje warunki Trumpowi w sprawie Ukrainy. Francuskie media komentują
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić