Obowiązkowe maseczki wrócą? "Nie można się chronić inaczej"
Wydawało się, że problemy związane z epidemią COVID-19 mamy już za sobą. Niestety, wedle najnowszych doniesień rośnie liczba zakażeń. Mówi się nawet o dwóch tysiącach przypadków dziennie. Dr Paweł Grzesiowski uważa, że należy rozważyć powrót obowiązkowych maseczek. - Powinniśmy wprowadzić zasadę noszenia masek w miejscach zamkniętych i gdzie jest tłok - powiedział w rozmowie z TOK FM.
Wróci obowiązek noszenia maseczek?
Dr Paweł Grzesiowski jest immunologiem oraz ekspertem w dziedzinie profilaktyki zakażeń. W piątek (1 grudnia) gościł w programie "Poranek TOK FM". Jak stwierdził, możemy obecnie mówić o kolejnej fali zakażeń koronawirusem w Polsce.
COVID-19 w Polsce. Liczba zakażeń
Grzesiowski wskazał, że obecnie mamy do czynienia z co najmniej dwoma tysiącami przypadków COVID-19 dziennie. Podał, że od listopada odnotowano 140 zgonów z powodu tej choroby.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Po prostu mamy kolejną falę. Wzrost zachorowań wrócił do poziomu sprzed 3 lat, czyli jesieni 2020 roku zachorowań. To z całą pewnością poziom epidemiczny - stwierdził Grzesiowski w rozmowie w radiu TOK FM.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem nowa szczepionka na COVID-19 będzie dostępna w aptekach dopiero 6 grudnia. Zdaniem Grzesiowskiego to zdecydowanie za późno. Zanim szczepionka zacznie działać, kolejne osoby będą się zarażać. Takie działanie będzie więc nieskuteczne. Pojawiają się też inne problemy.
Nie wiemy, gdzie te szczepionki będą realizowane, dlatego że tzw. populacyjne punkty szczepień są zlikwidowane od 1 grudnia. Apteki również nie są w tej chwili jeszcze upoważnione do szczepień, bo muszą podpisać nowe umowy. Będzie szczepić tylko POZ, ale tam nie można się dostać z powodu infekcji czy choroby, a co dopiero zapisać się na szczepienie - zauważa Grzesiowski.
Zobacz również: Tak atakuje teraz COVID. Objaw pojawia się nocą
Obowiązkowe maseczki powinny wrócić?
Grzesiowski uważa, że Polacy powinni znów wrócić do sposobów radzenia sobie z chorobą, które znają z okresu pandemii. W rozmowie z TOK FM wskazał na obowiązkowe maseczki.
Powinniśmy wprowadzić zasadę noszenia masek w miejscach zamkniętych i gdzie jest tłok, a nie ma dobrej wentylacji. Chodzi także o środki komunikacji publicznej. (...) Nie można już chronić się inaczej, ponieważ nie mamy szczepionki - powiedział immunolog.
Zdaniem Grzesiowskiego powinno się stosować metody niefarmakologiczne walki z wirusem - zachowanie dystansu, dezynfekcję, maseczki, izolację i testowanie.
Zobacz również: Pirola atakuje. "Nabyta odporność zaczyna zanikać"
