Orban o spotkaniu z Putinem. "Budapeszt jest jedynym miejscem"
Premier Węgier Viktor Orban ogłosił plan spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Wyraził nadzieję na możliwy zwrot w kierunku pokoju.
Najważniejsze informacje
- Viktor Orban planuje rozmowę z Władimirem Putinem, podkreślając znaczenie pokoju.
- Węgry zostały wskazane jako miejsce spotkania między prezydentami USA i Rosji.
- Orban krytykuje UE za brak strategii pokojowej.
Premier Węgier Viktor Orban zapowiedział w piątkowej rozmowie z Radiem Kossuth, że zamierza podjąć rozmowę z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Jak podaje PAP, Orban uważa, że dialog ten ma kluczowe znaczenie w obliczu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, toczącego się na terenie Europy.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Budapeszt jako miejsce negocjacji
Orban podkreślił, że Węgry, które określa jako zwolennika pokoju, mogą być odpowiednim miejscem dla planowanego spotkania prezydentów USA i Rosji. -
"Budapeszt jest jedynym miejscem, w którym (zorganizowanie spotkania przywódców USA i Rosji - PAP) jest możliwe, ponieważ zawsze byliśmy po stronie pokoju" - zaznaczył premier Węgier.
Premier Węgier nie krył krytyki wobec Unii Europejskiej. Wskazał na brak strategii pokojowej UE, postulując stworzenie kanału dyplomatycznego między stronami konfliktu. "UE potrzebuje strategii pokojowej i powinna pomóc prezydentowi USA, a następnie samodzielnie negocjować z Rosjanami" - dodał Orban.
Orban wyraził nadzieję, że nadchodzące rozmowy amerykańsko-rosyjskie w Budapeszcie doprowadzą do zakończenia konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Wymienił również inne kroki, które mogą być postrzegane jako znaczące impulsy dla pokoju, jak podpisanie planu pokojowego dla Bliskiego Wschodu.
Rola Węgier w procesie pokojowym
Podsumowując, Orban stwierdził, że osiągnięcie pokoju nie zależy wyłącznie od Węgrów, wskazując jednocześnie na istotną rolę, jaką kraj ten może odegrać w procesie negocjacyjnym. -"Od trzech lat walczymy o negocjacje, dyplomację i pokój" - powiedział premier, wyrażając jednocześnie, że wysiłki te są warte ryzyka.