Podał wysokość strat po powodzi. Przerażająca kwota

Głuchołazy to jedna z miejscowości najmocniej dotkniętych powodzią, jaka przetacza się przez południową Polskę. Paweł Szymkowicz, burmistrz miasta przekazał w rozmowie z Polsatem, ile wynoszą straty spowodowane przez wielką wodę. Chodzi nawet o ćwierć miliarda złotych.

Głuchołazy po powodziGłuchołazy po powodzi
Źródło zdjęć: © Facebook | Paweł Szymkowicz
Rafał Strzelec

Głuchołazy to jedno z kilku miast, które najbardziej ucierpiało z powodu powodzi. Rzeka Biała Głuchołaska wylała na ulice w niedzielę, 15 września. Woda zniszczyła wszystko, co stało na jej drodze. Sieć obiegły nagrania, jak powódź niszczy jeden z mostów na rzece.

Miasto zostało kompletnie zalane. Rwący potok wody niszczył infrastrukturę Głuchołazów. Gdy woda opadła, oczom mieszkańców ukazały się wręcz apokaliptyczne obrazy zrujnowanego miasta. Odbudowanie się po powodzi zajmie z pewnością co najmniej kilka lat.

PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Głuchołazy zalane przez powódź. Burmistrz podał straty

O sytuacji w Głuchołazach w Wydarzenia 24 na antenie Polsatu News mówił Paweł Szymkowicz, burmistrz miasta. Przyznał, że w 800-letniej historii miasta nie było tak wielkiego żywiołu. Szczególnie ucierpiała część zdrojowa, którą odwiedzało wielu turystów. Szymkowicz wyliczał, jakie straty poniosły Głuchołazy po przejściu wielkiej wody.

Cztery zniszczone szkoły, przedszkole, żłobek, dom seniora, ośrodek pomocy społecznej. Licząc bardzo pobieżnie - tylko w infrastrukturze miejskiej - wyszło nam 250 mln zł - powiedział Paweł Szymkowicz.

W opanowaniu sytuacji w mieście pomagają mieszkańcy, wolontariusze, żołnierze WOT. Sytuacja jest bardzo trudna, bo Głuchołazy są podzielone na dwie części. Wynika to z faktu, że wszystkie mosty łączące lewobrzeżną i prawobrzeżną część zostały zniszczone przez żywioł. Wojsko ma pomóc w budowie przeprawy przez rzekę.

Kolejnym problemem w mieście są szabrownicy. Burmistrz przyznał, że złodzieje gracują w mieście i kradną mienie należące do mieszkańców.

W niektórych częściach miastach mieszkańcy tworzą swego rodzaju straże sąsiedzkie. Słyszałem od znajomego, że ktoś używa dronów z noktowizorami do obserwowania okolicy - stwierdził Szymkowicz.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady