Nie żyje para 25-latków z Gdańska. Dwie tragedie jednego dnia
13 grudnia w Gdańsku doszło do podwójnej tragedii. W jednym z mieszkań wybuchł pożar i 25-letnia kobieta, chcąc się ratować przed płomieniami, wyskoczyła z okna na 2. piętrze. Kilkadziesiąt minut później jej partner rzucił się pod pociąg.
Do podwójnej tragedii doszło w Gdańsku.
Do tragedii doszło 13 grudnia w Gdańsku. Po godzinie 5:00 rano policja otrzymała zgłoszenie o pożarze, do którego doszło w jednym z mieszkań we Wrzeszczu. W wyniku zdarzenia ranna została 25-letnia kobieta. Aby ratować się przed ogniem, wyskoczyła z okna z 2 piętra.
Podwójna tragedia
25-latka została natychmiast przewieziona do szpitala. Niestety pomimo udzielonej pomocy zmarła.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Czytaj także: Reaktor jądrowy w Polsce? Orlen ma już wstępne plany
Niedługo później policja otrzymała informację o kolejnej tragedii. Między stacjami Gdańsk Wrzeszcz i Gdańsk Zaspa mężczyzna rzucił się pod pociąg. Jak nieoficjalnie ustalił Fakt, te zdarzenia się ze sobą połączone. 25-latek był partnerem kobiety, która wyskoczyła z okna i popełnił samobójstwo na wieść o jej śmierci.
Śledczy po analizie zgromadzonych materiałów wstępnie łączą te zdarzenia ze sobą. Na tę chwilę dla dobra prowadzonego postępowania nie udzielamy bardziej szczegółowych informacji — przekazał Faktowi asp. szt. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Trwa śledztwo w tej sprawie. Policyjny technik zabezpieczył ślady oraz sporządził dokumentację fotograficzną. Trwa także poszukiwanie świadków, którzy mogą mieć informację o dokładnych okolicznościach tragedii.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
