Policjantka z "suszarką". Nagranie spod Ostródy budzi wielkie emocje
W sieci pojawiło się nagranie z okolic Ostródy, które wzbudziło wielkie emocje w internautach. Kontrola drogowa przeprowadzona przez policjantkę zdaniem internautów mogła zakończyć się tragedią, co dobitnie pokazuje opublikowane na YouTube nagranie.
Policjantka niemalże doprowadziła do tragedii
Wideo z przeprowadzonej kontroli drogowej opublikował kanał STOP CHAM. Do incydentu doszło 9 czerwca na DK 16 w kierunku Olsztyna. Autor nagrania poruszał się z dużą prędkością, typową dla drogi dwupasmowej tego typu. Podczas manewru wyprzedzania samochodu ciężarowego z naczepą wydarzyło się coś niespodziewanego.
Czytaj także: "Wiadomości" wytykały Tuskowi, że mówił po niemiecku. Były premier "wyjaśnił" TVP po polsku
Samochód jadący przed autorem nagrania zaczął nagle gwałtownie hamować. Na szczęście umiejętności i szybkość reakcji kierowcy pozwoliły mu na ominięcie kii i uniknięcie wypadku. Zderzenie przy takiej prędkości mogłoby być tragiczne w skutkach. Powodem całego zamieszania była kontrola pomiaru prędkości. Kiedy kierowca zauważył policjantkę z "suszarką" zaczął ostro hamować.
Czytaj także: Papież wymierzył "policzek w twarz". Mówią o skandalu
Autor nagrania opublikował swoje oświadczenie w tej sprawie. Oznajmił w nim, że najprawdopodobniej złoży zawiadomienie o popełnienie przestępstwa przez ostródzką policję i narażenie na utratę zdrowia i życia jego oraz innych uczestników ruchu drogowego. Dodał, że jego szybka reakcja spowodowana była doświadczeniem w jeździe samochodem. Suchej nitki na mundurowej nie zostawili również internauci. Niektórzy komentujący zauważyli jednak, że kierowca kii mógł hamować mniej gwałtownie i zjechać na pobocze za radiowozem.
Prawdopodobnie złożę zawiadomienie o popełnieniu ("pisownia oryginalna") przestępstwa przez ostródzką policję i narażenie na utratę zdrowia i życia mnie oraz innych uczestników ruchu. 2 mln kilometrów przebiegu pozwoliło mi na odpowiednią reakcję, spóźnioną przyznam bez bicia, ale to były ułamki sekund, czemu spóźniona? Myślałem, że gość zapomniał o zjeździe i nagle odbił w prawo, potem wrócił, to były ułamki sekund. Stąd lekko spóźniona moja reakcja, nie myślałem, że gość wróci na swój pas, a gdy zobaczyłem jaki powód, to zdębiałem. Wyobraźcie sobie, że w tym ułamku sekundy, zauważyłem tę policjantkę blondynkę, pukającą się w czoło, zestaw z prawej, który musiałem minąć i tańczącą kię, zestaw lepszy niż tequila - napisał autor nagrania.
