Pomysł schroniska w Rawiczu przyniósł świetne rezultaty. Są pierwsze adopcje

W niedzielę 7 grudnia schronisko dla zwierząt w Rawiczu odwiedziło ponad 200 osób. Organizatorzy połączyli mikołajkowe atrakcje z możliwością poznania podopiecznych placówki, co zaowocowało pierwszymi adopcjami. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

"Mikołajki w schronisku" w Rawiczu. Dwa pieski adoptowane"Mikołajki w schronisku" w Rawiczu. Dwa pieski adoptowane (zdj. ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © PAP
Kacper Kulpicki

Wydarzenie odbyło się w godzinach od 12:00 do 15:00 i przyciągnęło całe rodziny. Na terenie schroniska zaplanowano program, który miał zachęcić do bezpośredniego kontaktu ze zwierzętami oraz do rozważenia adopcji. Organizatorzy zadbali o atrakcje zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, co przełożyło się na dużą frekwencję.

Wśród przygotowanych aktywności znalazły się malowanie twarzy, degustacja domowych wypieków, możliwość zrobienia pamiątkowego zdjęcia z Mikołajem oraz strefy spotkań z psami i kotami.

Pomogła odwiecznej rywalce. "Nie miałyśmy dobrej relacji"

Animacje i punkty tematyczne ułatwiały rodzinom poznawanie potrzeb zwierząt oraz zasad adopcji. Podczas akcji schronisko wspierała behawiorystka Sylwia Zeh-Waligóra, która pomagała w kontaktach z psami i udzielała porad dotyczących zachowań zwierząt. Efektem mikołajkowego spotkania w schronisku w Rawiczu były pierwsze adopcje.

Było naprawdę fantastycznie. Wszystko udało się dzięki pomocy wolontariuszy, którzy nam pomagali. [...] Dzięki akcji dwa pieski poszły do próbnej adopcji — mówiła kierownik schroniska Iwona Sitek cytowana przez Rawicz24.

"Mikołajki w schronisku" sukcesem. Odbędą się też za rok

Akcja okazała się frekwencyjnym i adopcyjnym sukcesem. Organizatorzy liczą, że podobne wydarzenia będą regularnie przyciągać mieszkańców i przyczynią się do znalezienia domów dla kolejnych podopiecznych schroniska.

Już zapowiedzieli, że wydarzenie "Mikołajki w schronisku" stanie się cykliczne i odbędzie się w przyszłym roku. Wszystko po to, by uświadomić ludziom, jak ważna jest odpowiedzialna adopcja zwierząt (nawet tymczasowa) oraz spędzanie czasu (w ramach wolontariatu) z pieskami będącymi pod opieką placówki.

Świat jest pełny pozytywnych historii, małych i dużych. Piszemy o nich wszystkich w ramach naszego cyklu #DziennaDawkaDobregoNewsa. Chcesz przeczytać więcej dobrych newsów? Kliknij TUTAJ.

Wybrane dla Ciebie
NASA utraciła kontakt z sondą MAVEN, która krąży po orbicie wokół Marsa
NASA utraciła kontakt z sondą MAVEN, która krąży po orbicie wokół Marsa
Wyłudzili łącznie 3,5 mln zł. W Łodzi aresztowano 56 osób
Wyłudzili łącznie 3,5 mln zł. W Łodzi aresztowano 56 osób
Setki żubrów na drodze. Wymowne zachowanie. Wystarczyło 5 sekund
Setki żubrów na drodze. Wymowne zachowanie. Wystarczyło 5 sekund
Dlaczego Trump ma siniaki na rękach? Rzeczniczka tłumaczy
Dlaczego Trump ma siniaki na rękach? Rzeczniczka tłumaczy
Trump naciska na Europę. Presja Waszyngtonu rośnie
Trump naciska na Europę. Presja Waszyngtonu rośnie
Skandal w Danii. Aktywiści wypuścili 80 świń
Skandal w Danii. Aktywiści wypuścili 80 świń
Od -32°C do wiosny w grudniu. Skrajne oblicza świąt w Polsce
Od -32°C do wiosny w grudniu. Skrajne oblicza świąt w Polsce
Wyniki Lotto 11.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 11.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
To już siódmy raz. Grób 20-latki ponownie okradziony
To już siódmy raz. Grób 20-latki ponownie okradziony
Liga Konferencji. Kolejne porażki Legii i Jagiellonii
Liga Konferencji. Kolejne porażki Legii i Jagiellonii
Odkryli niewybuch. Podwarszawska szkoła odwołuje zajęcia
Odkryli niewybuch. Podwarszawska szkoła odwołuje zajęcia
Nie żyje prof. Jacek Semaniak. Był prezesem Głównego Urzędu Miar
Nie żyje prof. Jacek Semaniak. Był prezesem Głównego Urzędu Miar