Poseł rzucił rękawicę. Zaproszenie kieruje do "mądrych cudaków"
Poseł Norbert Kaczmarczyk stanął w obronie polskiej wsi. Rzucił wyzwanie Zbigniewowi Bońkowi, który przed wyborami narzekał, że "prezydent Polski może być wybrany głosami ludzi środowiska wiejskiego".
Poseł Solidarnej Polski zamieścił we wtorek krótki klip na Twitterze. Widać na nim, jak przechadza się po gospodarstwie i o nim opowiada. W pewnym momencie nawiązuje do wyborów prezydenckich, w których Andrzej Duda pokonał Rafała Trzaskowskiego.
Odnosząc się do tych ludzi, którzy często mówili, że wieś wybrała pana prezydenta, mówiąc, że troszeczkę jesteśmy może mało inteligentni – no to ja zapraszam tych wszystkich mądrych cudaków do obsłużenia chociażby tych wspaniałych maszyn, sterowników, tej całej szafy, tej całej suszarni – mówi Norbert Kaczmarczyk.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Kaczmarczyk nie ukrywa, kogo ma na myśli. Jego zaproszenie jest adresowane m.in. do Zbigniewa Bońka, legendarnego piłkarza i obecnego prezesa Polskiego Związki Piłki Nożnej. Boniek wywołał spore kontrowersje przed wyborami prezydenckimi.
Prezydent Polski dzisiaj może być wybrany głosami ludzi środowiska wiejskiego, głosami emerytów i ludzi z podstawowym wykształceniem. To chyba trochę dziwne w tak pięknym i rozwijającym się kraju jak nasza Polska – pisał prezes PZPN 30 czerwca na Twitterze.
Poseł zaprasza "inteligentnych" na wieś. Lawina komentarzy
Pod filmem posła Kaczmarczyka zaroiło się od komentarzy.
Wieś dziś to inny wymiar czasoprzestrzenny, choć niektórzy w dużych miastach pocieszają się, że to wieś jak z filmu "Konopielka". Dziś wieś to kombinat przemysłowy na wysokim poziomie, od mechanizacji po automatykę jak w dobrym przedsiębiorstwie. Tak 3maj – napisał jeden z użytkowników.
Nie brakuje też jednak negatywnych głosów. – Głupia reakcja na głupie zaczepki – skwitował jeden z komentujących.
