Łukasz Maziewski
Łukasz Maziewski| 

Potężne straty Rosjan. Ukraińcy szydzą z nich bez litości

Ofensywa pod Charkowem zaskoczyła Rosjan. Idący jak burza Ukraińcy zaczynają powoli wchodzić na tereny Donbasu. Ich uderzenie przyniosło Rosjanom bardzo wymierne straty, które zostały podliczone. A przy okazji, Ukraińcy znaleźli pretekst do złośliwego szyderstwa z Rosjan. Wyjątkowo celnego zresztą.

Potężne straty Rosjan. Ukraińcy szydzą z nich bez litości
Zniszczony, rosyjski sprzęt wojskowy na ulicach miasta Izium (PAP, Alena Solomonova)

Rosja drogo okupi działania Ukraińców na terenie obwodu charkowskiego. Dosłownie i w przenośni. Ukraińskim wojskom udało odbić z rąk Rosjan ponad 2 tys. km kw. zajętego terenu. A to nie jest koniec. W poniedziałek wojska ukraińskie dostały na północne rubieże Donbasu.

Tymczasem ukraiński "Forbes" wylicza, że straty rosyjskie idą w górę. I są naprawdę pokaźne. Tylko przez pięć dni, od 6 do 11 września, rosyjskie straty w sprzęcie sięgnęły, jak podaje magazyn, 673 mln dolarów. A przez kolejna dwa, kiedy Ukraińcy dotarli do granic obwodu donieckiego, straty te raczej nie zmalały, lecz wzrosły.

Chodzi przede wszystkim o straty w kosztownym sprzęcie wojskowym. "Forbes", opierając się o dane Sztabu Generalne Ukrainy, podaje konkretne dane. Zniszczonych zostać miało 86 rosyjskich czołgów, sześć samolotów bojowych, siedem śmigłowców, 106 sztuk artylerii.

Do tego dochodzi 17 wyrzutni rakietowych i niemal 160 wozów, choćby transportowych ciężarówek czy innych pojazdów kołowych. Nie jest tajemnicą, że sprzęt wojskowy jest drogi. Ukraińcy policzyli, że same zniszczone, uszkodzone lub też - bo takie wypadki też się zdarzały - przejęte przez Ukraińców czołgi to koszt 133 mln dolarów. Samoloty - 113 mln. A śmigłowce - 73 mln.

Kpią z Rosjan

Tymczasem Ukraińcy wykorzystali informację o stratach do szyderstw z Rosji. W jednym z ukraińskojęzycznych kanałów w serwisie Telegram pojawiło się złośliwe wyliczenie, że suma strat, czyli 673 mln dolarów pozwoliłyby Rosjanom na zakup 2,2 mln... pralek. Co z kolei miałoby - przy standardowej, czteroosobowej rodzinie - pokryć zapotrzebowanie 8,8 mln obywateli Rosji.

Dlaczego akurat pralki? Przypomnijmy, że podczas pierwszej fazy wojny, na wiosnę, okupujący tereny Ukrainy Rosjanie masowo kradli z zajmowanych terenów sprzęty RTV i AGD. Jednym z "ulubionych" trofeów wojennych były właśnie pralki, które Rosjanie masowo wywozili z zajętych terenów.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Ukraińcy upublicznili dane zdrajcy. "Zdrajców należy potępiać, piętnować"
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić