Przerażający widok w Bytomiu. Z samochodu nic nie zostało
W Bytomiu doszło do poważnego wypadku drogowego. Samochód osobowy uderzył w drzewo, a dwie osoby trafiły do szpitala. Jedna z nich jest w stanie ciężkim. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - informuje śląska policja.
Samochód został całkowicie zmiażdżony
W niedzielę, 6 kwietnia, na ulicy Dworskiej w Bytomiu doszło do dramatycznego wypadku.
Samochód osobowy wypadł z drogi i z impetem uderzył w drzewo.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skutki były katastrofalne, a zdjęcia z miejsca zdarzenia pokazują całkowicie zniszczony pojazd. Na szczęście nikt nie zginął, ale dwie osoby zostały ranne. Stan jednej z nich określany jest jako ciężki.
Przeczytaj także: Roztrzaskał się na drzewie. Tyle zostało z alfy romeo. Zginął 27-latek
Śmigłowiec ratunkowy na miejscu
Policja poinformowała, że 39-letni kierowca w stanie ciężkim został przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Druga osoba uczestnicząca w wypadku również trafiła do szpitala. Obecnie trwają działania mające na celu ustalenie przyczyn tego tragicznego zdarzenia.
Internauci, komentujący zdjęcia śląskiej policji - to cud, że nikt nie zginął.
Przeczytaj także: Samochód dachował. Kierowca i pasażerowie przepadli bez śladu
Ulica Dworska została całkowicie zablokowana, co spowodowało utrudnienia w ruchu, w tym dla komunikacji miejskiej. Policja apeluje do kierowców o zachowanie ostrożności na drogach, zwłaszcza w trudnych warunkach pogodowych.
Przeczytaj także: Dziecko zamiast na światła, patrzyło w telefon. Kierowca nie wytrzymał
