Rodzice szukali zaginionego Krzysia. Znaleźli ciało innego zaginionego

Rodzice Krzysia Dymińskiego wciąż szukają swojego zaginionego syna. Podczas przeszukiwania rzeki natrafili na ciało innego zaginionego. To 34-letni Damian z Warszawy. Mężczyzny poszukiwano od 26 stycznia br., kiedy po wyjściu z pracy zaginął bez śladu.

Rodzina 34-latka przekazała smutną wiadomośćRodzina 34-latka przekazała smutną wiadomość
Źródło zdjęć: © Facebook

34-letni Damian zaginął w Warszawie 26 stycznia. Po godz. 17:00 wyszedł z pracy i przepadł bez śladu. Nie nawiązał kontaktu z bliskimi, a jego telefony były wyłączone.

Jak udało się ustalić bliskim zaginionego po informacjach, które trafiły do nich za pośrednictwem mediów społecznościowych, po pracy Damian miał przebywać na ul. Jagiellońskiej na warszawskiej Pradze Północ. Policji udało się ustalić, że jego telefon logował się w ok. godz. 19:07 niedaleko stacji paliw MOL zlokalizowanej na Wybrzeżu Gdyńskim w Warszawie.

Z Wisły wyłowiono ciało 34-letniego Damiana

Jak doniósł "Miejski Reporter", służby wyłowiły z Wisły ciało Damiana. Smutną informację potwierdziły w mediach społecznościowych mama i żona zaginionego 34-latka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Świat nie zareagował". Izrael marzy, by powtórzyć zagrywkę Azerów

Z wielkim bólem, pogrążeni w ogromnym cierpieniu, informujemy że Damian już do nas nie wróci (...) Od zawsze wierzyłam w ideały, wartości i szczęśliwe zakończenia. Ufałam w to, że zestarzejmy się razem, trzymając się za rękę i że razem będziemy patrzeć jak nasz syn wyrasta na cudownego, mądrego człowieka. Teraz chcę wierzyć w to, że jeszcze się zobaczymy… - napisała żona 34-latka.

Rodzice Krzysia Dymińskiego nie tracą nadziei i nie ustają w poszukiwaniach

Jak poinformowała mama Damiana, ciało 34-latka znaleźli rodzice Krzysia Dymińskiego. Państwo Dymińscy nie ustają w poszukiwaniach od ubiegłego roku. Dokładnie 27 maja, chwilę po 4 nad ranem 16-letni Krzysztof opuścił dom w miejscowości Pogroszew Kolonia, niedaleko Ożarowa Mazowieckiego.

Sąsiad widział, jak Krzysztof szedł ulicą. Nastolatek udał się na przystanek, gdzie wsiadł do autobusu jadącego do Warszawy.

Kamery monitoringu miały zarejestrować Krzysztofa o godz. 5:30, jak stał na Moście Gdańskim i spoglądał w dal. Na ujęciu kilkanaście minut później już go w tym miejscu nie ma.

Miesiące mijają, ale rodzice nie ustają w poszukiwaniach swojego syna. Ojciec Krzysia pływa po rzece zarówno skuterem, jak i łódką. Do poszukiwań syna używa drona, ale też odbywa długie spacery wzdłuż brzegu Wisły.

Tylko w marcu dzięki zaangażowaniu rodziców Krzysztofa, odnaleziono ciała dwóch zaginionych osób.

Wybrane dla Ciebie
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos