Słyszysz? To czajka próbuje wywieść cię w pole
Kolejna porcja ciekawostek przyrodniczych. Lasy Państwowe opublikowały na swoim profilu na Facebooku post na temat pewnych uroczych ptaków. - Najczęściej słyszanym głosem czajki jest dwusylabowe nosowe kwilenie - przekazali przyrodnicy. Zażartowali, że wiosną to właśnie ten donośny dźwięk może służyć za budzik.
Czajki to charakterystyczne ptaki z długimi piórkami na głowie. Dla wielu osób stanowią ważny symbol zbliżającej się wiosny. Zwierzęta te najczęściej można spotkać na podmokłych łąkach i bagniskach, gdzie nad nimi nisko latają.
Czytaj więcej: Strach nad Soliną. Niedźwiedź terroryzuje mieszkańców
Istotnie, czajki to jedne z pierwszych ptaków wracających z ciepłych krajów, zwykle przylatują już na przełomie lutego i marca - informują leśnicy na Facebooku.
Dodali również, że nie zostają one w Polsce na cały sezon. Bowiem zazwyczaj pod koniec maja migrują już do zachodniej Europy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warszawa. Awaria w oczyszczalni "Czajka”. Leszek Miller o słowach Marka Suskiego: po prostu głupie
Czajki mają bardzo bogate głosy. Wydają różne dźwięki
W swoim poście Lasy Państwowe skupiły się na wyjątkowym głosie, jaki wydają czajki. Istnieje kilka ich wariantów. Inaczej odzywają się młode, a inaczej dorosłe osobniki. Leśnicy nagrali specjalny film z wyjaśnieniami oraz próbką głosów czajek.
- Siedzące na ziemi ptaki reagują nim na pojawienie się drapieżnika lub człowieka, nie raz nawet już z bardzo dużej odległości. Często ostrzegają w ten sposób partnera siedzącego na gnieździe - powiedział lektor w filmie dołączonym do postu.
Dlatego wiele osób mylnie uważa ten dźwięk za podstawowy głos wydawany przez czajki - dodał.
Lektor wyjaśnił, że kiedy do czajek zbliża się potencjalne zagrożenie (np. człowiek lub lis) te stają się znacznie bardziej nerwowe. Chcą swym piskliwym i donośnym głosem wywieść nieprzyjaciela w pole, czyli zmylić oraz odciągnąć go od gniazda i swych jaj.
Post leśników cieszył się dużą popularnością. Internauci chętnie go komentowali.
Mam te budziki za oknem, całkiem bliziutko. Często je obserwuję, jak odganiają żurawie lub dzikie kaczki - brzmiał jeden z komentarzy.