Straszny wypadek na polowaniu w Łódzkiem. Holender usłyszał zarzut
Holender, który postrzelił kobietę na polowaniu w Sińcu, usłyszał zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała. Wobec oskarżonego zastosowano poręczenie majątkowe. Do wypadku doszło w sobotę.
Holender usłyszał zarzut spowodowania nieumyślnego, ciężkiego uszkodzenia ciała. Wobec 60-letniego podejrzanego zastosowano też środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego. Prokuratura na razie nie zdradza szczegółów.
Podejrzany ma zarzut spowodowania nieumyślnego uszkodzenia ciała. Więcej będziemy mogli powiedzieć po uzyskaniu pełnych danych medycznych - powiedziała we wtorek PAP prokurator Jolanta Szkilnik.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Postrzelił kobietę na polowaniu. Holender usłyszał zarzut
46-latka została postrzelona w sobotę w czasie polowania w lesie w pobliżu miejscowości Siniec w województwie łódzkim. Kobieta przywiozła do lasu niektórych cudzoziemców. Kiedy polowanie się rozpoczęło, 46-latka wsiadła do zaparkowanego na dukcie leśnym opla vivaro.
Była w aucie, kiedy dosięgła ją przypadkowa kula 60-latka. Ranna została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Łodzi. Policja nie zdradza, w jakim stanie jest teraz pokrzywdzona.
Na miejscu wypadku policjanci dokonali oględzin kryminalistycznych. Zabezpieczono broń myśliwską i przesłuchano świadków. Sprawdzono też uczestników polowania pod kątem substancji odurzających. Wszyscy byli trzeźwi.