Tragiczny finał przyjaźni. Makabryczna śmierć rolnika w RPA

173

W Republice Południowej Afryki doszło do makabrycznego zdarzenia. 40-letni rolnik został zabity przez swojego ukochanego hipopotama.

Tragiczny finał przyjaźni. Makabryczna śmierć rolnika w RPA
Marius Els jeździł na swoim hipopotamie jak na koniu (Barcroft Medi)

O tragicznym zdarzeniu poinformował portal "Daily Star". Rolnik Marius Els był zakochany w swoim hipopotamie Humphreyu. Pomimo obaw rodziny i przyjaciół zapewniał, że zwierzę nikomu nie zrobi krzywdy. Niestety zaślepiony właściciel nie miał racji, o czym przekonał się na własnej skórze.

Niestety rolnik został zabity przez swojego hipopotama. Jego rozszarpane i okaleczone ciało unosiło się w zabarwionej od krwi wodzie rzeki na terenie jego posesji. Zwierzę miało zaatakować Elsa wielkimi zębami. Śmierć 40-latka wywołała wielkie zdziwienie wśród lokalnej społeczności. Wielki ssak był posłuszny wobec mężczyzny i reagował nawet na jego komendy głosowe. Popisowym numerem pary było ujeżdżanie, niczym na koniu.

Istnieje związek między mną a Humphreyem i tego niektórzy ludzie nie rozumieją - mówił w przeszłości rolnik.

Sześcioletni hipopotam trafił do rolnika w wieku 5 miesięcy. Marius Els uratował zwierzę przed powodzią. Od tego czasu para była niemalże nierozłączna. 40-latek wielokrotnie mówił o tym, że traktował go jak człowieka. Niestety zwierzę potwierdziło teorię mówiącą, że hipopotamy są najbardziej śmiercionośnymi ssakami na całym świecie. W przeszłości Humphrey próbował zaatakować kajakarzy, jednak Els zignorował te sygnały.

Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Niepokojące wątpliwości ws. wariantu indyjskiego
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić