Turysta sfotografowany w Tatrach. "Chłopie, regulamin nie jest po to, żeby go łamać"
Turysta zignorował zakaz i wszedł do Czarnego Stawu Gąsienicowego. Internauci nie kryją oburzenia. "Chłopie, regulamin nie jest po to, żeby go łamać" - skomentował autor zdjęcia.
Najważniejsze informacje
- Turysta wszedł do Czarnego Stawu Gąsienicowego mimo zakazu.
- Zdjęcie z incydentu opublikowano na Facebooku.
- Internauci wyrazili swoje niezadowolenie w komentarzach.
Podczas długiego czerwcowego weekendu w Polsce, tatrzańskie szlaki przyciągnęły tłumy turystów. Niestety, nie wszyscy przestrzegają obowiązujących zasad. Jeden z turystów postanowił zignorować zakaz kąpieli w Czarnym Stawie Gąsienicowym, co wywołało falę krytyki w internecie.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Na grupie "Tatromaniacy" na Facebooku pojawiło się zdjęcie dokumentujące to zdarzenie. Autor posta dołączył komentarz:
"Nie pozdrawiam gościa, który kąpał się dziś w Czarnym Stawie Gąsienicowym. Chłopie, regulamin nie jest po to, żeby go łamać"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pod zdjęciem szybko pojawiła się lawina komentarzy. Internauci wyrazili swoje oburzenie zachowaniem turysty. Jeden z użytkowników napisał: "To się chłopina popisał, przykro się czasem patrzy na dzisiejszych 'turystów'".
"To samo nad Morskim Okiem. Za łamanie regulaminu Rezerwatu Przyrody powinny być surowe kary"; "Ja się pytam gdzie są kary. Dać 5000 zł i na drugi raz nie wejdzie" - czytamy w komentarzach.
Inny komentujący zauważył, że podobne sytuacje zdarzają się nie tylko w Tatrach, ale także w innych popularnych miejscach turystycznych. "Mam wrażenie, że jest coraz gorzej, i nie mówię tylko o Tatrach, w Alpach to samo" – dodał.
Takie incydenty pokazują, jak ważne jest przestrzeganie zasad ochrony przyrody. Tatrzański Park Narodowy przypomina, że zakazy mają na celu ochronę unikalnych ekosystemów i apeluje o odpowiedzialne zachowanie.