W Śląskiem brakuje nauczycieli. "Olbrzymia odpowiedzialność i niskie zarobki"
W województwie śląskim tuż przed początkiem roku szkolnego poszukiwani są nauczyciele. Jak informuje portal slaskie.eska.pl, wakatów nauczycielskich jest obecnie ponad 1100. Zdaniem przedstawicielki ZNP problemem są przede wszystkim niskie wynagrodzenia.
Na kilka dni przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego, wiele szkół w Polsce nadal boryka się z poważnymi problemami kadrowymi. Według danych Ministerstwa Edukacji Narodowej, w całym kraju brakuje ok. 14 tys. nauczycieli. Największym wyzwaniem jest znalezienie nauczycieli przedmiotów ścisłych i języków obcych.
Jak informuje portal slaskie.eska.pl, w samym województwie śląskim liczba wakatów przekracza obecnie 1100. Poszukiwani są nauczyciele do przedszkoli, szkół podstawowych i ponadpodstawowych, a także do placówek artystycznych i poradni specjalistycznych.
Czytaj także: Szykują się zmiany w szkołach. Wiadomo, kto straci pracę
Dyrektorzy szkół próbują radzić sobie z brakami kadrowymi, m.in. zatrudniając emerytowanych nauczycieli lub przydzielając godziny ponadwymiarowe obecnym pracownikom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Planują w ostatniej chwili. "Nawet czasem z dnia na dzień"
Nauczyciele pilnie poszukiwani
Wielu doświadczonych pedagogów odchodzi z tego zawodu, natomiast młodzi ludzie z odpowiednim wykształceniem często wybierają inną ścieżkę kariery. Powodem są m.in. niskie wynagrodzenia.
Olbrzymia odpowiedzialność i niskie zarobki, które nie pozwalają młodym ludziom na samodzielne utrzymanie się z nauczycielskiej pensji w dużym mieście. Dziś pensja nauczycielska początkującego pedagoga to 5100 zł i to jest tylko 480 zł więcej od minimalnej krajowej - tłumaczy Magdalena Kaszulanis, rzeczniczka Związku Nauczycielstwa Polskiego, cyt. przez slaskie.eska.pl.
Nauczyciele od dawna walczą o wyższe wynagrodzenie, a przy tym wskazują, że należy przywrócić temu zawodowi należną mu reputację. Obecnie ZNP planuje protesty, domaga się podwyżek o 10 proc. od września 2025 r. oraz zmian w Karcie nauczyciela. Na razie to dyrektorzy szkół stoją przed ogromnym wyzwaniem - muszą ułożyć grafik w taki sposób, by uczniowie nie odczuli braków kadrowych.
Źródło: slaskie.eska.pl, rmf24.pl