Wymarły w Polsce ponad pół wieku temu. Największe ptaki

Dropie, to imponujących rozmiarów ptaki, które mimo pokaźnych gabarytów są zdolne do lotu. Choć niegdyś występowały w Polsce, ponad ćwierć wieku temu zostały uznane za gatunek wymarły w naszym kraju. To może się jednak niebawem zmienić. Rozpoczął się bowiem program ich reintrodukcji.

Dropie wrócą do PolskiDropie wrócą do Polski
Źródło zdjęć: © Getty Images | giraldojesus / 500px
Anna Wajs-Wiejacka

Dropie występowały niegdyś w Polsce, choć ponad ćwierć wieku temu uznawane zostały za gatunek wymarły na terenie naszego kraju. Jego imponujące rozmiary sprawiały, że dorobił się nawet miana "polskiego strusia". Samce tego gatunku mogą ważyć ok. 19 kg, a rozpiętość ich skrzydeł sięga nawet 226 cm. Mimo to potrafią wzbić się w powietrze i latać.

Jak wskazuje portal Interia, dropie można było zobaczyć na polskich łąkach jeszcze w latach 70. i 80. ubiegłego wieku, choć już wtedy było ich niewiele. Serwis informuje, że w 1996 roku padł ostatni polski osobnik dropia. Doszło do tego w stacji Stobnica pod Obornikami niedaleko Poznania. I choć pojedyncze osobniki widywano w różnych częściach kraju także w ostatnich latach, to jako gatunek nie przetrwały.

Jednym z czynników, które przyczyniły się do wymarcia gatunku w Polsce, była działalność człowieka. - Jego zagładę spowodowała między innymi chemizacja rolnictwa, która generalnie zdziesiątkowała nam ptaki drapieżne, czyli jastrzębie czy myszołowy. Narastająca intensyfikacja rolnictwa, zmiany w użytkowaniu gruntów oraz rozwój infrastruktury przesyłowej, oraz komunikacyjnej również zrobiły swoje — powiedział w rozmowie z "Gazetą Lubuską" Wojciech Pawliszak, przewodniczący zarządu Polskiego Związku Łowieckiego w Gorzowie Wielkopolskim i głowa projektu reintrodukcji dropiów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ziobro dostał prezent od koalicji? "Taki jaki chciał"

Nie tylko działalność człowieka miała na to wpływ. Pawliszek zauważa, że dropiom nie pomaga także sposób, w jaki się rozmnażają. Ptaki składają jaja na ziemi, przez co zarówno same jaja, jak i młode dość łatwo mogą paść łupem drapieżników.

Dropie znów wrócą do Polski

Naukowcy mają nadzieję, że dropie znów wrócą na terytorium naszego kraju. Wszystko za sprawą programu reintrodukcji, który jak wskazuje Zielona Interia, prowadzony jest przez "Polski Związek Łowiecki przy wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Zielonej Górze i z naukowym wsparciem Uniwersytetu Zielonogórskiego".

Jak informuje "Gazeta Wyborcza", wiosną przyszłego roku do specjalnie przygotowanej stacji trafią pierwsze dropie. Mają to być osobniki po wypadkach i urazach. I choć zwierzęta nie będą zdolne do samodzielnego życia na wolności, pozwolą zdobyć cenne doświadczenia dotyczące opieki nad osobnikami tego gatunku.

Jednak kluczowe znaczenie mają mieć jaja, które trafią do Polski z zachodnich Niemiec. Jak wskazuje "Gazeta Wyborcza", do naszego kraju ma trafić kilkanaście sztuk jaj dropi. Wyklute z nich dropie mają nie mieć kontaktu z ludźmi, żeby w przyszłości poradziły sobie samodzielnie na wolności.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Napad na jubilera w Krakowie. Wiadomo, co ukradli bandyci
Napad na jubilera w Krakowie. Wiadomo, co ukradli bandyci
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"