Zakonnica przyłapana w trakcie przekrętu na polsko-ukraińskiej granicy

Napięcia na granicy polsko-ukraińskiej nie ustępują, a wręcz przeciwnie przybierają na sile. Ogromne korki ciężarówek blokowanych przez protestujących, to już stały element krajobrazu przygranicznych miejscowości. Coraz częściej jednak, by ominąć blokady, wykorzystywana zaczyna być pomoc humanitarna.

Protest rolników
Protest rolników / zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | Beata Zawrzel
Kamil Różycki

Protesty rolników coraz częściej paraliżują główne ulice w Polsce. Rolnicy i przewoźnicy protestują także na granicy z Ukrainą, sprzeciwiając się napływowi tamtejszych towarów. Jak twierdzą, sprowadzanie ich jest nieuczciwą konkurencją, która wykańcza lokalnych przedsiębiorców.

Mówi o lekach na otyłość. Oto, co zadziała według niej lepiej

Z tego też powodu, ostatnio znacząco zaostrzono blokady na granicy. W ogromnych korkach stoją setki ciężarówek, czekających na wjazd do Polski. Na szczególne traktowanie mogą liczyć jednak transporty humanitarne, które omijają niemal całą blokadę. Z tego też powodu coraz częściej obserwowano przypadki, nadużywania tych uprawnień.

Zakonnica przyłapana na przekręcie

Jeden z tego typu przypadków miał miejsce 14 lutego bieżącego roku. Jego bohaterką została zakonnica, która prowadziła dwie ciężarówki pomocy humanitarnej. Próbując pokonać granicę polsko-ukraińską, natrafiła jednak na kontrolę przeprowadzoną przez protestujących rolników.

To, co znaleźli, całkowicie ich zaskoczyło. W dwóch ciężarówkach faktycznie znajdowały się koce i odzież, z tym że nie były jedynym towarem przewożonym przez transport humanitarny. Protestujący kontrolujący naczepę, w jej głębi znaleźli bowiem kable i części do samochodów osobowych.

Tego typu sytuacja to nie wyjątek. Coraz częściej można spotkać wykorzystywanie komercyjnych ciężarówek do przewozu pomocy humanitarnej. Dla wielu organizacji pomocowych jest to zdecydowanie tańsze rozwiązanie, niż gdyby miały wysłać samodzielny transport pomocy humanitarnej.

Korzystam z firm transportowych, które jadą do Ukrainy ze swoim ładunkiem komercyjnym i doładowuję do ich ciężarówek swój towar. Po pierwsze gwarantuje to szybki dojazd. A po drugie, to półdarmowy transport, bo za przewóz czterech czy pięciu palet pomocy humanitarnej nie muszę płacić 5-6 tys. zł. - wspominał Volodymyr Dyba, prezes zarządu Fundacji "Welcome Rzeszów" w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Wybrane dla Ciebie
Nawet 10 dni po Sylwestrze. Ornitolożka apeluje
Nawet 10 dni po Sylwestrze. Ornitolożka apeluje
Wojna w Ukrainie wychodzi poza front. To "stanie się codziennością"
Wojna w Ukrainie wychodzi poza front. To "stanie się codziennością"
Miliony z samorządów na telewizyjne sylwestry. Padły kwoty
Miliony z samorządów na telewizyjne sylwestry. Padły kwoty
Kosowo wybiera parlament. Ponowne głosowanie ma zakończyć impas
Kosowo wybiera parlament. Ponowne głosowanie ma zakończyć impas
TCS startuje w Oberstdorfie. Polacy poza gronem faworytów
TCS startuje w Oberstdorfie. Polacy poza gronem faworytów
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle