Znany sędzia w żałobie. W powodzi stracił bliską osobę
Niestety, nie udało się uniknąć ofiar śmiertelnych powodzi. Jedną z ofiar wielkiej wody jest ceniony lekarz z Nysy doktor Krzysztof Kamiński. Był bliską osobą sędziego Jarosława Dudzicza. Po śmierci medyka pogrążył się on w żałobie.
Jarosław Dudzicz pogrążony w żałobie
Lekarz nyskiego szpitala był poszukiwany od niedzieli. W akcję włączył się między innymi sędzia Jarosław Dudzicz.
To mój teść, będę wdzięczny za wszelkie informacje. Pozdrawiam Państwa i pokładam ufność w Bogu! - pisał na platformie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie mam nic". Ewakuowała się żona i dzieci, on został na miejscu
Krótko później przekazał tragiczną wiadomość. Potwierdził, że Krzysztof Kamiński nie żyje.
Serdecznie dziękuję Państwu za wyrazy współczucia, wsparcia i solidarności. Oby Wam Bóg tego serca i ludzkiej życzliwości, jakie okazaliście mojej rodzinie w tych trudnych dla nas chwilach, nie zapomniał! - dodawał.
Krzysztof Kamiński nie żyje. Wstrząsające okoliczności
Doktor Krzysztof Kamiński to wieloletni ordynator nyskiego szpitala. W niedzielę (15 września) około godz. 16:00 opuścił Prudnik, gdzie akurat miał dyżur. Do domu niestety nie dotarł.
Pojazd medyka znaleziono na ul. Jagiellońskiej. Drzwi były otwarte, w związku z tym pojawiły się przypuszczenia, że mężczyzna po prostu opuścił auto. Niestety, ostatecznie stało się jasne, że przegrał walkę z wielką wodą.
Po jego śmierci rozpacza m.in. wspomniany Dudzicz. To był członek i rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa, którą stworzyło Prawo i Sprawiedliwość. W maju br. minister sprawiedliwości Adam Bodnar odwołał go z funkcji Prezesa Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp.
