Przez ścianę z patostreamerem. Sąsiedzi Magicala mówią "dość"

Nocne libacje, głośne wyzwiska i wybuch, który zatrząsł blokiem przy ulicy Urzędniczej w środku nocy w ostatnią środę. Sąsiedzi Daniela Magicala mają dość i ujawniają kulisy życia "drzwi w drzwi" z internetowym patostreamerem i jego rodziną.

Sąsiedzi mają dość życia z patosterameramiSąsiedzi mają dość życia z patosteramerami
Źródło zdjęć: © Facebook | Daniel Magical

Skargi mieszkańców ulicy Urzędniczej opisał lokalny dziennik "Nowości" z Torunia. Sąsiedzi Daniela Zwierzyńskiego, który żyje ze streamingu w sieci alkoholowych libacji w mieszkaniu swojej rodziny, opowiadają dziennikarzom o tym, jak wygląda ich codzienność.

Okazuje się, że ich największym marzeniem jest spokojnie przespać chociaż jedną noc. "Tu mieszkają dzieci. Boimy się, że w końcu coś im się stanie" - komentuje na łamach gazety jeden z sąsiadów i opowiada o wybuchu, do którego doszło w mieszkaniu Zwierzyńskich w środowy wieczór.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poznaliśmy najmłodszego YouTubera w Polsce. Xavier ma 7 lat!

Zaczynają wieczorem, a w dzień odsypiają. Tylko wtedy mamy chwilę spokoju. Człowiek ledwo uśnie i się zaczyna "łubudubu". I tak jadą całą noc, do rana. Tak się nie da żyć, to niemożliwe - skarży się jeden z mieszkańców w rozmowie z Dziennikiem Toruńskim Nowości.

A inna kobieta, która była w swoim mieszkaniu podczas wybuchu dodaje:

Jak usłyszałam ten huk, to myślałam, że gaz wybuchł. Już i tak ich sąsiedztwo jest nie do zniesienia, a teraz jeszcze to. Dobrze, że ktoś akurat nie przechodził, bo mogło się skończyć tragedią. Dzieci się boją, zwierzęta też - mówi cytowana przez dziennik.

Wybuch, do którego doszło w mieszkaniu w środę około 21, było słychać podczas transmisji nadawanej przez patostreamera w sieci. Magical przekonywał swoich widzów, że ktoś podłożył mu ładunek.

Rozgoryczeni sąsiedzi skarżą się w rozmowie z mediami, że nie mogą liczyć na żadną pomoc.

Tu mieszka dużo starszych osób, które bardzo to przeżywają. Nie mogą spać, odpocząć, tragedia. Już mamy dość. Boimy się też o dzieci, żeby ktoś stamtąd pijany albo naćpany ich nie napadł - mówią.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi