Wstrząsające słowa Dody. "To wylęgarnia prostytucji"
Doda promuje film "Dziewczyny z Dubaju". Przy tej okazji celebrytka postanowiła opowiedzieć trochę więcej o "miejscu", w którym - jej zdaniem - aż roi się od prostytucji.
Źródło zdjęć: © akpa | AKPA
Doda jest bez wątpienia bardzo szczerą osobą. Celebrytka słynie z tego, że po prostu nie gryzie się w język. Praktycznie za każdym razem mówi to, co myśli.
W trakcie rozmowy z reporterką Plejady stwierdziła, że Instagram to źródło powszechnej prostytucji. - Mój film opowiada o sytuacji, która miała miejsce w latach 2001-2010, także dekadę temu. W ciągu tego czasu wszystko zmieniło się jeszcze bardziej i to na gorsze - zaznaczyła Doda.
Jest Instagram, są social media, gdzie to jest tak naprawdę jedna wielka wylęgarnia prostytucji - dodała.
Szokujące słowa Dody
Doda podkreśliła również, że media społecznościowe stanowią wielkie zagrożenie dla osób niepełnoletnich.
Jest to łatwy pieniądz, więc nieletnia prostytucja rośnie w siłę dzięki temu. Rodzice sobie nie zdają sprawy, że co czwarty nastolatek i nastolatka już miały kontakt z prostytucją, czy też ze sprzedawaniem swoich nagich zdjęć w prywatnych wiadomościach na Instagramie [...]. Cały czas mówię, że matki z dziećmi powinny przychodzić, żeby ["Dziewczyny z Dubaju"] zobaczyć. Żeby doszło do nich, jaka jest skala problemu - zaznaczyła celebrytka.