Włożył ciało do auta i ruszył. Tak wyglądała ostatnia droga Natalii

Ta zbrodnia wstrząsnęła całą Polską. 60-letni Adam R. zamordował swoją żonę Natalię w ich domu w Gortatowie nieopodal Poznania. Gdy zorientował się, że żona nie żyje, zapakował jej ciało do samochodu i ruszył przed siebie. Dziennikarze prześledzili ostatnią drogę kobiety.

Zbrodnia w Gortatowie. Adam R. opowiedział, co zrobił z ciałem żonyZbrodnia w Gortatowie. Adam R. opowiedział, co zrobił z ciałem żony
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kaczmarczyk
Malwina Witkowska

39-letnia Natalia z Gortatowa zaginęła w piątek 14 czerwca. Policja rozpoczęła intensywne poszukiwania kobiety, w których brało dziesiątki funkcjonariuszy. Po kilku dniach, ich wysiłki przyniosły tragiczny finał. Ciało Natalii zostało znalezione w lesie. Śledztwo szybko ujawniło, że została zamordowana w swoim własnym domu.

Wkrótce po odkryciu ciała, śledczy skoncentrowali swoje podejrzenia na mężu Natalii, 60-letnim Adamie R. Został on aresztowany i przesłuchany. Adam R. usłyszał zarzut zabójstwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odkrycie na dnie Morza Śródziemnego. Skarby sprzed 3 tys. lat

Podczas przesłuchania Adam R. przyznał się do winy i opowiedział prokuratorowi szczegóły zbrodni. Stwierdził, że "coś w nim pękło," sugerując, że impulsem do jego straszliwego czynu było żądanie rozwodu ze strony Natalii oraz fakt, że miała nowego partnera. Podczas feralnej nocy mieli się pokłócić, doszło do rękoczynów, a w ostateczności do uduszenia kobiety.

Natalia była matką 10-letniego chłopca. Dziecko spało za ścianą, gdy doszło do zbrodni. Obecnie przebywa on pod opieką babci i cioci.

Zabił 39-letnią Natalię. Ostatnia droga kobiety

Adam R. porzucił ciało swojej żony w lesie niedaleko zapory na jeziorze Kowalskim, popularnym miejscu wypoczynku dla spacerowiczów i wędkarzy. Jak informuje "Fakt", mężczyzna wykorzystał boczny leśny dukt, którym zjechał na kilkaset metrów, zanim zatrzymał samochód. Następnie wyjął zwłoki żony i przeniósł je kilkadziesiąt metrów głębiej w gęste zarośla, próbując je ukryć.

Mężczyzna zeznał, że był spanikowany i krążył z ciałem ofiary, nie wiedząc, gdzie je porzucić - zdradził "Faktowi" prok. Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

60-latek początkowo nie przyznał się, że wyjeżdżał nocą z domu. Jednak zdradził go zapis kamer z monitoringu. "On nie był na to, co się stało gotowy. Dlatego po zabójstwie działał chaotycznie" - wyjawił w rozmowie z "Faktem" Maciej Szuba, były komendant poznańskiej policji i prywatny detektyw.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową