Czy Ronaldo czeka chłosta? Znamy stanowisko irańskiej ambasady
Irańska ambasada w Hiszpanii odniosła się do medialnych doniesień, według których władze tego azjatyckiego kraju nałożyły surową karę na Cristiano Ronaldo. Komunikat wydany przez pracowników placówki rozwiewa wszelkie wątpliwości w tym temacie.
Na zdjęciu Cristiano Ronaldo i Fatemeh Hamami
19 września klub Cristiano Ronaldo, Al-Nasr rozegrał wyjazdowy mecz Azjatyckiej Ligii Mistrzów z irańskim Persepolis. Saudyjczycy wygrali 2:0, jednak to nie boiskowe zdarzenia przyciągnęły uwagę świata.
Przed meczem portugalski gwiazdor spotkał się z niepełnosprawną irańską artystką, Fatemeh Hamami. Kobieta jest wielką fanką Ronaldo, dlatego z okazji spotkania podarowała mu jego portrety. Sam CR7 odwdzięczył się, przekazując Hamami swoją koszulkę.
Niesamowita wystawa. Zapach jest taki, że niektórzy podjadają eksponaty
W trakcie spotkania doszło do wydarzenia, które, zdaniem części irańskich mediów, stało się powodem do nałożenia na Ronaldo niezwykle surowej kary. Portugalczyk przytulił poruszającą się na wózku Hamami, a następnie pocałował ją w głowę. Piłkarz Al-Nasr kilkukrotnie poklepał też kobietę i objął ją w trakcie wykonywania pamiątkowej fotografii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spotkanie Hamami i Ronaldo zostało uwiecznione na Instagramie irańskiej artystki. Zdecydowana większość komentujących była zachwycona postawą portugalskiego piłkarza, a sam post zebrał już ponad 200 tysięcy reakcji.
Irańskie media uznały jednak, że zachowanie Ronaldo względem Hamami jest cudzołóstwem (w tym kraju kontakt fizyczny między mężczyzną a kobietą jest dozwolony wyłącznie w sytuacji, gdy są oni małżeństwem). Popularne irańskie gazety takie "Rouydad24" i "Sharq Emroz" informowały, że grupa muzułmańskich prawników złożyła doniesienie w tej sprawie, a samemu Ronaldo przy następnej wizycie w Iranie ma grozić 99 batów.
Informacje irańskich mediów podchwyciły popularne europejskie tytułu, takie jak "Bild" czy "Mundo Deportivo", które również rozpisywały się na temat rzekomej chłosty dla Ronaldo. Nowe światło na tę sprawę rzucił materiał brytyjskiego "Daily Mail".
Dziennikarze gazety powołują się na stanowisko irańskiej ambasady w Hiszpanii, która zaprzecza, że na Ronaldo została nałożona jakakolwiek kara.
Zdecydowanie zaprzeczamy wydaniu jakiegokolwiek orzeczenia sądowego przeciwko jakiemukolwiek międzynarodowemu sportowcowi w Iranie. - czytamy w oświadczeniu
Co więcej, brytyjscy dziennikarze donoszą, że przedstawiciele ambasady mieli pozytywnie odnosić się do postawy Portugalczyka wobec Hamami. W oświadczeniu stwierdzono też, że Ronaldo w trakcie wizyty w Persepolis został ciepło przyjęty przez Irańczyków.
Należy zauważyć, że Cristiano Ronaldo udał się do Iranu w dniach 18 i 19 września, aby zagrać w oficjalnym meczu piłki nożnej i został bardzo dobrze przyjęty przez ludzi i władze. Jego szczere i humanitarne spotkanie z Fatemeh Hamami było również chwalone i podziwiane zarówno przez ludzi, jak i władze sportowe kraju.
Jeżeli doniesienia Daily Mail się potwierdzą, Ronaldo będzie mógł odetchnąć z ulgą i bez obaw zjawić się w Iranie, gdy los skrzyżuje jego Al-Nasr z drużynami z tego kraju w Azjatyckiej Lidze Mistrzów.
