Koniec pięknej serii Szpilki. Trener pokazał mu miejsce szeregu

0

Artur Szpilka to zawodnik mieszanych sztuk walki, ale nie jest tajemnicą, że pasjonuje się również tenisem. Ostatniego starcia na korcie dobrze wspominać jednak nie będzie.

Koniec pięknej serii Szpilki. Trener pokazał mu miejsce szeregu
Tomasz Miękinia i Artur Szpilka (Instagram, Artur Szpilka)

Artur Szpilka nie ogranicza się jedynie do sportów walki. Jak już większość z nas wie, pięściarz z Wieliczki uwielbia grać w tenisa ziemnego i sprawia mu to wielką satysfakcję.

"Szpila" chętnie publikuje nagrania lub zdjęcia z kortu. W mediach społecznościowych bardzo często opowiada o swoich tenisowych podbojach i widać, że ma z tego ogromną frajdę. Wiemy, że regularnie trenuje i bardzo lubi taką formę aktywności.

Nie brakuje również sparingów. Przypomnijmy, że Artur Szpilka jeszcze do niedawna mógł się pochwalić serią czterech meczów bez porażki. Wygrał z Nikolą Milanoviciem, zremisował z Marcinem Dańcem, a następnie pokonał Andrzeja Kostyrę i Dariusza Michalczewskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: toczyły wojny w UFC. Poznajesz, kogo odwiedziła Jędrzejczyk?

Jego piękna seria dobiegła już jednak końca. 34-latek musiał niedawno uznać wyższość "Trenera Kostki", czyli Tomasza Miękini, ale walka była bardzo wyrównana. W ich bezpośrednim starciu doszło do dwóch tie-breaków.

"Szpila" na jednym ze swoich stories na Instagramie zwrócił się także bezpośrednio do Łukasza Jurkowskiego. - Gruby, a Ty się umawiaj do Filipa na lekcje, bo mamy Mameda i Michała do rozpracowania - powiedział Szpilka.

O co chodzi? Artura Szpilkę i "Jurasa" czeka w niedalekiej przyszłości deblowe starcie z Mamedem Chalidowem i Michałem Materlą.

Autor: MABO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić