Nie rozpaczali po porażce. Wyciekły nagrania z wielkiej imprezy Mercedesa
Tak interesującej końcówki sezonu w Formule 1 nie było od dziesięcioleci. Dopiero na ostatnim okrążeniu Max Verstappen wydarł tytuł z rąk Lewisa Hamiltona. Team Brytyjczyka był zrozpaczony, ale szybko osłodził sobie gorycz porażki. W sieci pojawiły się nagrania z wielkiej imprezy, jaką zespół zorganizował po wyścigu w Emiratach.
Przed ostatnią rundą Grand Prix Verstappen i Hamilton mieli po tyle samo punktów. Wszystko miało zatem rozstrzygnąć się na torze Jas Marina w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Przez większość wyścigu na prowadzeniu znajdował się Hamilton.
Wszystko wskazywało na to, że Brytyjczyk zdobędzie swój ósmy w karierze tytuł. Wyprzedziłby wtedy pod tym względem Michaela Schumachera. Tak się jednak nie stało.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Na pięć okrążeń przed końcem wypadek miał Nicholas Latifi. Na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, a strata Verstappena do Hamiltona została zniwelowana. Po wznowieniu wyścigu Holender wyprzedził jadącego na zużytych oponach rywala i został mistrzem.
Co tam się działo?! Wielka impreza Mercedesa
Mercedes złożył dwa protesty. Oba zostały odrzucone i Hamilton musiał obejść się smakiem. Gorycz porażki zespół osłodził sobie jeszcze tego samego wieczoru, podczas wielkiej imprezy, w trakcie której szampan lał się strumieniami.
Do sieci wyciekły nagrania z zabawy. Zobaczyć można chociażby Valtteriego Bottasa, który wskakuje do basenu, czy noszonego na rękach i oblewanego szampanem szefa teamu Toto Wolffa.
Mercedesowi zarzucono, że nie potrafi przegrywać. Patrząc jednak na nagrania z imprezy, przyznać trzeba, że drużyna jest bardzo zgrana i wie, co to dobra zabawa.