"Nie zasługujemy na grę w Euro 2024". Były kadrowicz nie ma litości dla piłkarzy

8

Tomasz Frankowski w rozmowie z TVP Sport przyznał otwarcie, że nasza kadra nie zasługuje na awans na mistrzostwa Europy. Biało-Czerwoni w piątkowy wieczór tylko zremisowali z Czechami (1:1). W marcu czekają nas mecze w barażach.

"Nie zasługujemy na grę w Euro 2024". Były kadrowicz nie ma litości dla piłkarzy
"Nie zasługujemy na grę w Euro 2024". Były kadrowicz nie ma litości dla piłkarzy (PAP, WP, Leszek Szymański, Mateusz Czarnecki)

W meczu z reprezentacją Czech, Polacy potrzebowali zwycięstwa, aby zachować jeszcze szansę na bezpośredni awans na Euro 2024. W Warszawie nasza kadra objęła prowadzenie za sprawą Jakuba Piotrowskiego, ale w drugiej połowie rywale doprowadzili do remisu.

Ten remis, to porażka. Tak, jak całe eliminacje przejdą do historii, jako nieudane, tak samo wynik spotkania z Czechami. Choć przyznam, że będąc na meczu, widziałem, że zawodnicy zostawili na boisku kawał zdrowia. Niestety dominował chaos i niedokładność. Czesi okazali się zespołem trudnym i po raz kolejny w tych eliminacjach odebrali nam punkty - podkreśla Tomasz Frankowski dla TVP Sport.

Tomasz Frankowski był w przeszłości znakomitym napastnikiem. Doskonale potrafi ocenić boiskowe wydarzenia. Były reprezentant Polski uważa, że w takiej formie Biało-Czerwoni nie zasługują na awans na Euro 2024.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jędrzejczyk rusza z projektem telewizji. "Nie mogę się już doczekać"
Muszę z żalem to stwierdzić, że nie zasługujemy. Musieliśmy dzisiaj wygrać, a my nie narzuciliśmy swojego stylu gry. Robert Lewandowski też nie wypadł dobrze. Piłkarz o takiej randze musi w trudnych chwilach nieść drużynę. Miał dużo strat, często bywał poza polem karnym. Źle to wyglądało - dodaje.

Fatalna forma Polaków. Wciąż jest szansa na awans

Mimo katastrofalnej postawy, Polacy w dalszym ciągu mają szanse na awans dna Euro 2024. W decydujących spotkaniach możemy trafić nawet na Chorwację czy Włochów. Najgorszy scenariusz zakłada, że w półfinale zmierzymy się ze Squadra Azzura, a finalista mistrzostw świata z 2018 roku podejmie najlepszą drużynę z dywizji D - Estonię (więcej przeczytasz TUTAJ-->).

Obecnie najlepszy scenariusz dla Polski zakłada awans Włochów i Chorwatów. Wówczas nasza reprezentacja w półfinale zmierzyłaby się z Estonią, a w finale czekałby na nas zwycięzca meczu Walii z przeciwnikiem z dywizji B.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić