"Niezrozumiała dyskusja". Polski gwiazdor zareagował na łzy Ronaldo

Cristiano Ronaldo rozpłakał się po tym, jak nie wykorzystał rzutu karnego w spotkaniu Portugalia - Słowenia w ramach 1/8 finału Euro 2024. Jego reakcja była szeroko komentowana, a w ostatnim czasie w "Przeglądzie Sportowym Onet" odniósł się do niej gwiazdor siatkarskiej reprezentacji Polski Bartosz Kurek.

Na zdjęciu: Bartosz Kurek i Cristiano Ronaldo (fot. Masashi Hara/Getty Images)Na zdjęciu: Bartosz Kurek i Cristiano Ronaldo (fot. Masashi Hara/Getty Images)
Źródło zdjęć: © WP

Za Cristiano Ronaldo ostatnie mistrzostwa Europy w karierze. Stąd też nie dziwi, że bardzo zależało mu na tym, by jego reprezentacja Portugalii osiągnęła sukces.

CR7 nie był wiodącą postacią swojej kadry, mimo że w każdym spotkaniu wychodził w podstawowym składzie. Rywalizacja z reprezentacją Gruzji w fazie grupowej była jedyną, w której 39-latek przedwcześnie opuścił boisko.

Po wyjściu z grupy Portugalia zmierzyła się z reprezentacją Słowenii w ramach 1/8 finału Euro 2024. Faworyt odprawił niżej notowanego rywala, ale dopiero po serii rzutów karnych. Mogło do nich nie dojść, gdyby w dogrywce Ronaldo wykorzystał "jedenastkę". Po nieudanej próbie gwiazdor nie był w stanie powstrzymać łez.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie Ogromne wsparcie na trybunach. Tak rodzina trzyma kciuki za Messiego

Zachowanie aktualnego zawodnika saudyjskiego Al-Nassr wywołało ogromną dyskusję. Włączyć się do niej postanowił nawet gwiazdor siatkarskiej reprezentacji Polski Bartosz Kurek.

- Dla mnie niezrozumiała była cała dyskusja wokół tego, że to niestrzelony karny był powodem jego płaczu. Przecież sportowiec na tym poziomie mierzy się z ogromem emocji spowodowanych różnymi sytuacjami. I wystarczy jeden zapalnik, by te emocje się uwolniły. W przypadku Ronaldo był to niestrzelony karny, ale nie sądzę, żeby płakał on wyłącznie przez tę zmarnowaną okazję. Taka była jego reakcja na wszystko, co wcześniej się w nim kumulowało. Ja też płakałem po przegranym ćwierćfinale olimpijskim w Tokio, ale wcale nie dlatego, że przegraliśmy. Po prostu w tamtym momencie ujściem dla wszystkich moich emocji, smutku, wysiłku z wykonanej pracy, poświęceń, były właśnie łzy. Potrzebowałem tego - podsumował 35-latek.

Atakujący naszej kadry przygotowuje się obecnie do kolejnej walki o medal olimpijski. Już 26 lipca rozpoczną się bowiem igrzyska w Paryżu, gdzie Biało-Czerwoni staną przed szansą odczarowania fatalnej serii występów na IO.

Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył