Wielkie emocje żony Krzysztofa Piątka. Nie kryła radości

Mecz pomiędzy Węgrami a Polską był niezwykle emocjonujący. Wystarczy spojrzeć na wynik (3:3 - przyp. red.), aby zobaczyć, że sporo się działo. Tak też było. Po 53 minutach meczu w Budapeszcie Polacy przegrywali 0:2, jednakże wejście na boisko trójki - Krzysztof Piątek, Kamil Jóźwiak oraz Kamil Glik odmieniło to spotkanie.

Zobacz także: Gwiazdor futbolu zdradził swoją tajemnicę

Sygnał do odrobienia strat dał właśnie Krzysztof Piątek. Akcje na skrzydle ładnie pociągnął Kamil Jóźwiak, który dośrodkował w pole karne. Piłkę jeszcze musnął Grzegorz Krychowiak, jednakże ostatecznie dopadł do niej napastnik Herthy Berlin, który nie dał szans węgierskiemu bramkarzowi.

Jak się okazało, to trafienie rozemocjonowało nie tylko kibiców. Przede wszystkim trafiło to w Paulinę Piątek, żonę polskiego napastnika. Ta w mediach społecznościowych oszalała z radości... aż zapomniała o tym co się dzieje.

Zobacz także: Dojdzie do pojedynku płci w BJJ

Gol polskiego napastnika to było dopiero preludium do dobrej gry polskiej reprezentacji. Zaledwie minutę później swoje trafienie dołożył Kamil Jóźwiak. Natomiast wynik meczu na 3:3 ustalił kapitan kadry - Robert Lewandowski.

Paulina i Krzysztof Piątek. Miłość od początku kariery

Warto zwrócić uwagę, że Paulina Piątek nie jest typową piłkarską WAGs. Swojego męża poznała w momencie kiedy ten jeszcze grał w Zagłębiu Lubin i nikt nie przewidywał, że w ciągu kilku lat zostanie jednym z najlepszych napastników na europejskich boiskach. Krzysztof Piątek oświadczył się swojej partnerce w 2018 roku, natomiast ślub odbył się rok później.

Co więcej, Paulina Piątek nie poszukuje poklasku w mediach. Nawet jak na partnerkę piłkarza rzadko wrzuca coś kontrowersyjnego na portale społecznościowe. Jedyną "dramą" z jej udziałem było niedawne starcie z hejterem po tym jak wrzuciła zdjęcia z egzotycznych wakacji. Poza tym na próżno szukać jakichkolwiek kontrowersji z nią związanych.

Zobacz także: Były reprezentant Polski przechodzi przez piekło