Czasami ciężko jest zrozumieć, w jakich okolicznościach dochodzi do takich sytuacji. Pewne jest, że są one śmiertelnie niebezpieczne. Jazda pod prąd na praktycznie każdej drodze może się skończyć zderzeniem czołowym, a nawet - karambolem. Tak też mogło być na zakopiance, gdzie oczom kierowców ukazał się mercedes, który jechał w przeciwległą stronę.
W Internecie co jakiś czas publikowane są tzw. "paragony grozy", które pokazują absurdy cenowe w naszym kraju. Zazwyczaj dotyczą one nadmorskich restauracji, jednak jak się z czasem okazało, podobne sytuacje występują w całej Polsce. Tym razem "paragon grozy" pokazał bowiem użytkownik polskiej autostrady.
Takie sytuacje są, niestety, na porządku dziennym. Kierowcy się spieszą, kombinują na drogach i wymuszają. W tym wszystkim zapominają, że na szali kładą zdrowie swoje i innych uczestników ruchu. Przykładem tego jest sytuacja z ulic Pruszkowa.
Zwężenie na drodze spowodowane remontem, sygnalizacja świetlna a na niej - czerwone światło. Co mogło pójść nie tak? Jak się okazuje - wszystko. Doskonale widać to na nagraniu opublikowanym na kanale "Stop Cham".
Niebezpieczna sytuacja na ulicach Wrocławia okazała się być spowodowana przez samego... policjanta. Zajechał drogę innemu kierowcy i zmusił do zatrzymania. To jednak nie wszystko, co mundurowy "w cywilu" miał na sumieniu. Widać to doskonale na nagraniu udostępnionym przez kanał Stop Cham.
Ta informacja może się wydać absurdalna, ale jest też prawdziwa. W naszych prawach jazdy są zapisane specjalne kody, które informują o naszych ograniczeniach jako kierowców. Dotyczy to osób, które mają problemy ze wzrokiem. Powinny one sprawdzić, co dokładnie zapisano w ich dokumencie. Brak wiedzy na ten temat może się skończyć nawet mandatem.
Chwila nieuwagi i mandat w wysokości 5 tys. zł. Taką karę możemy dostać od policji, ale jeśli sprawa trafi do sądu - grzywna może wynieść nawet 30 tys. zł. Jakie wykroczenia Polacy popełniają najczęściej?
Co łączy Zdzieszulice Górne (woj. łódzkie) z Wielką Brytanią, Maltą, Kenią i Bangladeszem? To, że kierowcy jeżdżą tam po lewej stronie jezdni. Jednak w miejscowości pod Bełchatowem taka sytuacja jest podyktowana nie prawem, a fatalnym stanem ulicy. Kierowcy żartują, że to taka "nowa Anglia". Jednak na widok stanu drogi prędzej chce się płakać, niż żartować.
Brawurowa jazda kierowcy cysterny mogła skończyć się tragicznie. W Kole (woj. wielkopolskie) prowadzący pojazd postanowił przejechać przez przejazd kolejowy, na którym już zamykały się rogatki. Ciężarówka utknęła i niewiele brakowało, żeby wjechał w nią pociąg. Wszystko wyglądało dość dramatycznie.
Samochody nie są tanie i właśnie z tego powodu często padają łupem złodziei. Istnieją jednak pewne modele, które wydają się być szczególnie atrakcyjne dla tych nieproszonych gości. Mamy listę najczęściej kradzionych aut.
Jedno z popularnych urządzeń z czasów PRL-u może okazać się dzisiaj cenniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Wszystko to za sprawą nowoczesnej metody stosowanej przez złodziei aut.
Do niepokojących scen doszło na ulicach Wrocławia. Kierowca i pasażer taksówki w pewnym momencie wyskoczyli z samochodu i ruszyli z pięściami na kierowcę jadącego na drugim pasie auta. Cała sytuacja uszła by im na sucho, gdyby nie to, że zarejestrował ją kierowca, który jechał za oplem.
Po raz kolejny na kanale "Stop Cham" pojawił się filmik, na którym obejrzeć można, w jaki sposób kierowca z Sosnowca pouczył przechodnia. A kiedy ten ostatni próbował uderzyć w samochód, kierowca i autor nagrania przestał przebierać w słowach.
Wystarczyło parę sekund, aby na obwodnicy Wrocławia, w stronę Warszawy, doszło do niebezpiecznej stłuczki. Autor nagrania poszukuje teraz kierowcy mercedesa. Dla tego, kto pomoże mu ustalić jego tożsamość, przewidział nagrodę finansową. Paradoksalnie zdaniem internautów to właśnie autor nagrania jest winny całemu zdarzeniu.
Linie prowadzące na drogach potrafią być zmorą kierowców. Często są niewidoczne, zwłaszcza w ciężkich warunkach, bywa że bardzo szybko się rozmazują, albo zbyt późno pojawiają przed skrzyżowaniem. Zdarzają się jednak przypadki, że kierowcy świadomie je ignorują. Jeden z takich przypadków został ostatnio zarejestrowany na ulicach Warszawy.
Egzamin na prawo jazdy to jeden z najbardziej stresujących momentów w życiu każdego z nas. Jak już uda się nam go zdać, to często wychodzimy z samochodu egzaminacyjnego z drżącymi nogami i... nie wiemy co robić dalej. Z pomocą przychodzi prawnik, który zaznacza: możemy od razu wsiąść do auta.
Podobno młodzi kierowcy są tymi, którzy jeżdżą najmniej ostrożnie. Z tego też powodu muszą choćby płacić wyższe składki za ubezpieczenie. Przykładem nieostrożnej jazdy i braku doświadczenia może być film z Podkarpacia, który trafił na kanał "Stop Cham". A na nim - młoda dziewczyna za kierownicą Seata Leona.
Chevrolet camaro nie należy do najpopularniejszej marki na polskich ulicach. I z pewnością nie jest samochodem, którego właściciel chowa w garażu przez światem. Jeden z nich wyjechał na ulice Bystrzycy Kłodzkiej. Czujny kierowca, który jechał za nim, postanowił wszystko nagrać i wysłać na kanał "Stop Cham".