Od poniedziałku dyrektorzy szkół, w których odbywa się egzamin maturalny, otrzymują niepokojące e-maile. Autorów tych pism poszukuje policja. Na razie bezskutecznie. Okazuje się, że sprawcami zamieszania mogą być użytkownicy jednego z forów internetowych, którzy za cel obrali sobie nie maturzystów, lecz policjantów.
Policja będzie ochraniać przez całą noc każde liceum, w którym odbywać się będą egzaminy maturalne - informuje RMF FM. Ma to związek z poniedziałkowymi i wtorkowymi alarmami bombowymi w całej Polsce. Do akcji włącza się także MSWiA.
W poniedziałek i wtorek matury w Polsce zostały zakłócone przez zgłoszenia o rzekomym ładunku wybuchowym. Jak nieoficjalnie podaje RMF FM, za serią alarmów może stać grupa "mogąca mieć międzynarodowe powiązania".
Kolejny dzień egzaminu i kolejne alarmy bombowe w kilkudziesięciu szkołach w Polsce. Na dziejesie.wp.pl dostaliśmy informacje, że policjanci z Pruszkowa i Grodziska Mazowieckiego otrzymali zgłoszenie w tej sprawie. Podobne alarmy pojawiły się m.in. na Lubelszczyźnie i na Śląsku.
Matura 2019. Alarm bombowy zakłócił początek egzaminów w szkołach w całej Polsce. W 57 placówkach egzamin rozpoczął się z opóźnieniem, ale tylko w jednej matura została odwołana i przełożona na inny termin.
W poniedziałek rano w kilkunastu szkołach w Polsce ogłoszono alarmy bombowe. Jednak jak zapewniał na antenie Polskiego Radia 24 dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej "informacje te są nieprawdziwe".
Matura tuż-tuż. Mimo trwającego kolejny tydzień strajku nauczycieli nic nie wskazuje na to, że egzaminy dojrzałości się nie odbędą. Dla wielu są to najważniejsze egzaminy w życiu. Także dla polityków, których zapytaliśmy, jak wspominają swoje matury. Niektóre historie są bardzo inspirujące.