Anton Heraszczenko, doradca ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych poinformował, że z okazji czwartkowego przybycia Władimira Putina do Permu wyłączono sygnalizację świetlną, zasypano pianą włazy i zaspawano garaże. Wszystko po to, aby prezydent mógł podziwiać rozwijające się miasto.
Rosyjscy dowódcy kompletnie nie mają jednak planu i kontroli nad tym co robią. Zniecierpliwienie pojawia się już wśród samych poborowych. Świadczy o tym między innymi nagranie, które trafiło do sieci.