Wysoka grzywna grozi turystom za poranną rezerwację miejsc na plaży. Władze miasta zabraniają rozkładania krzeseł, hamaków, czy parasoli plażowych przed godziną 9. Kolejne hiszpańskie miasto, Calpe będzie walczyć z nawykami turystów, na które narzeka się chyba w całej Europie.
Prawie trzy tysiące osób protestowało w Barcelonie przeciwko masowej turystyce. Hiszpanie domagają się tanich mieszkań w katalońskiej stolicy, a o ich brak i wysokie ceny lokali obwiniają masową turystykę. I mówią nie napływowi gości ze świata, co ma wpływ na codzienne życie mieszkańców.
Maszt telefonii komórkowej budzi obawę mieszkańców Zakopanego. Obiekt miałby powstać przy wjeździe do miasta. Górale obawiają się jednak o zdrowie oraz swoje interesy. W ramach protestu nie wykluczają całkowitej blokady Zakopianki, czyli najważniejszej arterii na Podhalu.
Brytyjska policja poinformowała o aresztowaniu czterech mężczyzn, którzy wtargnęli do domu brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka w Kirby Sigston w North Yorkshire. Jak przekazano, wszyscy zostali aresztowani "w ciągu minuty od wejścia na teren".
Wolontariusze ze schroniska na Paluchu od dłuższego czasu pozostają w sporze z władzami placówki. Punktem kulminacyjnym protestu miał być Tegoroczny Warszawski Dzień Zwierząt. Wolontariusze mówią o "uzbrojonych ochroniarzach", którzy zostali na nich nasłani. Sprawę dla naszego portalu skomentowali przedstawiciele placówki.
To, że w Rosji nie wszyscy zgadzają się z obecną władzą, wiadomo nie od dziś. Niestety zdecydowana większość tych ludzi, z powodu brutalnego traktowania przeciwników Kremla decyduje się na milczenie. Wyłamać się z tego trendu postanowił starszy Rosjanin, który rozpoczął jednoosobowy protest.
We wtorek 14 maja zmarła 28-letnia Netiporn Sanesangkhom. Kobieta trafiła do więzienia z artykułu 112 – obrazy majestatu króla. Od dłuższego czasu prowadziła strajk głodowy i spisała testament.
Policjanci z niemieckiej Bawarii borykają się z problemem braku mundurów. By wyrazić swoją frustrację, zorganizowali nietypowy protest i... zrzucili spodnie. Nagranie, na którym widać funkcjonariuszy wyruszających na patrol w bieliźnie, obiegło media społecznościowe.
Rolnicy zeszli z dróg, nie oznacza to jednak, że zakończyli swój protest. Podobnie jak w wielu miastach w Polsce, również na Lubelszczyźnie przed biurami polityków pojawił się obornik.
W środę, 6 marca, 65-letni pan Stanisław przyjechał z Mokrzeszowa na Dolnym Śląsku do Warszawy, by wziąć udział w proteście rolników. Jak wiadomo, manifestacja zakończyła się zamieszkami oraz zatrzymaniem kilkudziesięciu osób. Wśród nich był pan Stanisław, który spędził noc "na dołku". Mężczyzna słyszał też zarzuty. W rozmowie z "Super Expressem" zarzeka się, że oskarżenia wobec jego osoby są bezpodstawne.
W Gorzowie Wielkopolskim doszło do niecodziennego zdarzenia. Nauczyciel jednej ze szkół wszedł na słup energetyczny, chcąc w ten sposób zwrócić uwagę na problemy w placówce specjalnej. Mężczyzna odmawiał zejścia i przez kilka godzin krzyczał, że chce rozmawiać z prezydentem miasta. Interweniowała straż pożarna.
"Protestujemy przeciwko wyrzuceniu dyrektorki z zoo. Jest ważna dla idei ochrony zwierząt, jest gwarantem walki z przemytem, pseudohodowlą, futrzarzami i myśliwymi" – przekonują organizatorzy protestu w obronie Ewy Zgrabczyńskiej, zawieszonej dyrektorki poznańskiego zoo. Kobiecie postawiono siedem zarzutów.
Od rana w Warszawie trwa kolejna odsłona protestu rolników. Tym razem uczestnikom protestu nie pozwolono wjechać do stolicy ciągnikami. Jednak rolnicy pozostają nieugięci i podczas przepychanek pod Sejmem, wtargnęli na jego teren.
Po tygodniach walki rolnicy postanowili ponownie wrócić do protestów w Warszawie. Chcieć to jednak nie zawsze móc. Tym razem nie byli w stanie wjechać ciągnikami do centrum. "Wstyd!!!" - skomentował jeden z nich.
Nie milkną echa po niedzielnym benefisie Antoniego Wita w warszawskiej Filharmonii Narodowej. W ostrych słowach działanie aktywistek "Ostatniego pokolenia", które przerwały świętowanie, skomentował Łukasz Warzecha. Nazwał młode działaczki "terrorystkami klimatycznymi" i pochwalił szybkie usunięcie ich ze sceny.
Zakończyło się zapowiadane od kilku dni spotkanie pomiędzy polskim rządem a przedstawicielami protestujących rolników. Chociaż negocjacje nie przyniosły żadnych rezultatów, paradoksalnie nie były one bezowocne.
Od 1992 roku w sercu Warszawy działa Bar Lussi - mała budka, która przez ten czas stała się ikoną Śródmieścia. Miasto od jakiegoś czasu nakłada na właściciela drakońskie kary, a klienci stanęli w obronie ich ukochanego baru.
Trwa protest rolników w całej Polsce. Organizatorzy blokują drogi w całym kraju. Zupełnie inaczej do sprawy postanowili podejść farmerzy ze wsi Zięby. Ich niecodzienny protest opisał Tygodnik Podhalański.