- Polacy kolaborowali z nazistami. Nie znam nikogo, kto zostałby pozwany za tego typu stwierdzenie - powiedział premier Izraela Benjamin Netanjahu podczas konferencji bliskowschodniej w Warszawie. Jego wypowiedź cytuje portal haaretz.com.
Andrzej Duda i Petro Poroszenko rozmawiali podczas szczytu NATO w Brukseli. Prezydenci Polski i Ukrainy rozmawiali na temat ustawy o IPN, która stanowi kość niezgody między oboma krajami. Duda zapewnił, że rozumie argumenty strony ukraińskiej.
Pracownicy muzeum skarżą się, że polscy nacjonaliści bombardują skrzynkę instytucji kilkoma tysiącami wiadomości dziennie. Jak podaje "Jewish News", większość maili dotyczy ustawy o IPN, którą autorzy wiadomości popierają.
"My, Polki i Polacy, nie godzimy się z tym, jak bieżąca polityka kładzie się cieniem na budowanych przez lata relacjach polsko-żydowskich" - brzmi treść opublikowanego przez Lecha Wałęsę listu. Były prezydent poparł inicjatywę. Trwa zbiórka podpisów.
Do czasu przyjęcia zmian w ustawie o IPN, prezydent ani wiceprezydent USA nie będą się spotykać z Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim - wynika z nieoficjalnych doniesień mediów. Choć politycy PiS zaprzeczają, opozycja bije na alarm. Ale nie tylko.
Narasta kryzys wywołany ustawą o IPN. Do czasu przyjęcia w niej zmian, prezydent ani wiceprezydent USA nie będą się spotykać z Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim. Amerykanie grożą też blokadą finansowania wspólnych projektów wojskowych.
Kolejny głos oburzenia po słowach premiera Mateusza Morawieckiego w Monachium. W opublikowanym w nocy oświadczeniu przewodniczący Światowego Kongresu Żydów Ronald Lauder potępił "absurdalną i niesumienną" wypowiedź i nazwał ją próbą "fałszowania historii".
Słowa Mateusza Morawieckiego o "żydowskich sprawcach" wywołały na świecie falę komentarzy. Ale nie przeszła ona bez echa również w Polsce. Głos w sprawie zabrał m.in. były wicepremier Roman Giertych. Wnioski nie są optymistyczne.
"Żadne prawo nie może wymazać historii", czy "to polskie prawo pluje w twarz narodowi izraelskiemu" - takie napisy pojawiły się na plakatach podczas manifestacji przeciwko ustawie o IPN w Tel Awiwie i Rzymie. Część z protestujących weszła na teren ambasady Polski.
Co Amerykanie wiedzą o II wojnie światowej, Holocauście i "polskich obozach śmierci"? Okazuje się, że całkiem sporo. Bez zastanowienia odpowiadają, że nie prowadzili ich Polacy.
"Mamy nadzieję, że uda nam się uzgodnić zmiany i poprawki w nowelizacji ustawy o IPN, gdy będzie się nią zajmował TK" - głosi stanowisko ministerstwa spraw zagranicznych Izraela.
"Zdejmij jarmułkę, podpisz ustawę", "za Jedwabne nie przepraszam", "koniec wesela, wracajcie do Izraela" – krzyczeli narodowcy. "Narodowcy – szmalcownicy, wyp… ze stolicy", "faszyzm nie przejdzie" – odpowiadali im oddzieleni policyjnym kordonem kontrmanifestanci.
W poniedziałek przed polskimi placówkami dyplomatycznymi na Ukrainie pikietowali nacjonaliści z partii Swoboda i innych ugrupowań narodowych. Ich protest dotyczył nowelizacji ustawy o IPN, która zakłada, że podobnie jak używanie fałszywego określenia "polskie obozy śmierci", karane będzie zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów.
Polski minister spraw zagranicznych rozmawiał ze swoim odpowiednikiem z Niemiec Sigmarem Gabrielem. Podziękował mu za jego słowa o odpowiedzialności Niemiec za Holocaust.
- Geniusz z Nowogrodzkiej spuścił ze smyczy swoje psy gończe i uzyskał rezultat dokładnie odwrotny od zamierzonego - stwierdził Jan Tomasz Gross. W ten sposób odniósł się do budzącej kontrowersje nowelizacji ustawy o IPN.
"Polskie obozy śmierci" - taki tytuł nosi komentarz redakcji "Washington Post". W ten sposób dziennik protestuje przeciwko uchwalonej przez Sejm nowelizacji ustawy o IPN. W imię wolności słowa i swobody dyskusji o Holokauście.