W komunikacji miejskiej w Warszawie miała się pojawić reklama najnowszej książki Remigiusza Mroza. Decyzją warszawskiego ZTM tak się jednak nie stanie, "bo okładka obraża uczucia religijne". "Kolejny level życia w Polsce osiągnięty" - komentuje pisarz.
Najkorzystniejszą ofertę na obsługę linii lokalnych w Warszawie złożyło PKS w Pcimiu Dolnym. Okazało się jednak, że taki przewoźnik nie istnieje, a całe zajście to jedynie "mały żarcik" ze stołecznego ZTMu. Organizator przyznaje, że po raz pierwszy ma do czynienia z żartem na taką skalę.