Powstanie ósmy kontynent? Jeden z nich rozpada się na pół
Szczelina, która istnieje od 35 milionów lat, wciąż jest aktywna, co prowadzi do powolnego odrywania się potężnego półwyspu na wschód. Przez to jeden z największych kontynentów rozpada się na naszych oczach. To może prowadzić do powstania ósmego kontynentu.
Kontynent rozpada się na pół
Geolodzy wskazują, że płyty tektoniczne w Afryce, które stworzyły Szczelinę Wschodnioafrykańską, nadal oddalają się od siebie. To może spowodować powstanie ósmego kontynentu.
Warto wiedzieć, że Szczelina Wschodnioafrykańska jest znakomicie widoczna na mapach fizycznych kontynentu. Jej obecność manifestuje się w postaci Wielkich Rowów Afrykańskich, które rozciągają się na tysiące kilometrów wzdłuż południka. Kontynuacją tego zjawiska jest Morze Czerwone, które kształtują koryta rzek, jeziora i wodospady.
Uchwycił go monitoring. Nagranie z Rossmanna trafiło do sieci
Proces formowania tego krajobrazu rozpoczął się około 35 milionów lat temu. Początkowo rozdarcie ograniczało się jedynie do styku Arabii z Półwyspem Somalijskim. Dziesięć milionów lat później szczelina rozprzestrzeniła się wyraźnie na południe, sięgając północnej Kenii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aktualnie Szczelina Wschodnioafrykańska obejmuje dwa główne, szerokie pęknięcia w skorupie ziemskiej. Wschodnia szczelina przechodzi przez Etiopię i Kenię, a zachodnia tworzy łuk od Ugandy do Malawi.
Szczelina Wschodnioafrykańska
Mimo że tektoniczne pochodzenie Szczeliny Wschodnioafrykańskiej jest dość oczywiste, trudno sobie wyobrazić, że jej powstanie jest wynikiem ciepła pochodzącego z gorącej astenosfery, czyli części płaszcza Ziemi. Szczelina ta jest wynikiem skomplikowanych procesów geologicznych, w których ciepło i siły z wnętrza Ziemi odgrywają ważną rolę.
Czytaj także: Trzy aktorki zginęły w wypadku. Kierowcy z zarzutami
To ciepło rozgrzewa skorupę ziemską na granicy pomiędzy płytami tektonicznymi: nubijską na zachodzie i somalijską na wschodzie. W wyniku tego procesu skorupa ziemska ulega rozszerzeniu, niczym rosnące ciasto w piekarniku, krusząc skałę kontynentalną.
Historia ta wiąże się również z intensywną aktywnością wulkaniczną, która musiała towarzyszyć temu zjawisku. Doskonałym przykładem jest najwyższy szczyt Afryki, Kilimandżaro. W jego masywie znajdują się trzy stratowulkany, z których tylko uśpiony Kibo emituje siarkowodór. Inne wulkany uznawane są za wygasłe.
Czy powstanie nowy kontynent?
Czasami siły geologiczne osłabiają się, prowadząc do zaniku szczelin kontynentalnych. Cynthia Ebinger, geolog z Uniwersytetu Tulane w Nowym Orleanie, potwierdza, że "nieudane szczeliny występują na wszystkich kontynentach świata". Według badaczy z Londyńskiego Towarzystwa Geologicznego dotyczy to wschodniego pęknięcia szczeliny.
Proces rozsuwania się płyt tektonicznych nie ustał. Zachodnia część nadal odrywa Wyżynę Afrykańską od środkowej części kontynentu.
Potwierdza to strefa trzęsień ziemi oraz wulkanów, zlokalizowana niedawno u wschodnich wybrzeży Afryki. Naukowcy szacują, że pękanie kontynentu afrykańskiego postępuje z prędkością 6,35 milimetrów rocznie. W tym tempie oddzielenie się płyt tektonicznych powinno nastąpić w ciągu 1 do 5 milionów lat.
W skali geologicznej to naprawdę niewielki okres, który może sprawić, że obecna Wyżyna Afrykańska przestanie być częścią Afryki. Płyta somalijska będzie nadal przesuwać się na wschód, oddzielając się od centralnej Afryki i płyty nubijskiej, co doprowadzi do powstania nowego oceanu.
