Wdarli się do zoo i zabili kozę, żeby ją zjeść. Rumuni skazani na więzienie

Jeden z oprawców spędzi za kratami 10 miesięcy, drugi o 30 dni mniej. Zapadł wyrok w sprawie, która była głośna w całych Niemczech.

Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY-SA | Erica Peterson

Rumuni nie mogli liczyć na pobłażliwość sędziego w Berlinie. Nie było nawet mowy o warunkowym zawieszeniu wyroku. Mało tego, skazani nie wyjdą z aresztu, by na wolności czekać na rozpoczęcie odsiadki. Jeden z nich już wcześniej był skazany w Niemczech za kradzież.

Nakazy aresztowania pozostają w mocy z powodu braku korzystnych prognoz społecznych - uzasadnił sędzia.

29-letni sprawcy nie zaprzeczali, że 18 lutego zabili kozę angorską. Trzyletnie samica była ciężarna. Dowody jasno wskazywały na nich. Rumunów złapano z odciętą nogą kozy i zakrwawionym nożem w plecaku. Byli pijani, w ich organizmach stwierdzono ponad dwa promile alkoholu - podaje serwis B-Z Berlin.

Próbowali się tłumaczyć, jednak główna linia obrony była kuriozalna. Mężczyźni twierdzili, że zabili zwierzę, bo byli głodni. Próbowali ssanie w żołądkach zagłuszyć piwem, jednak zgodnie z ich zeznaniami, nic nie pomagało. Rumuni bronili się, że nie wiedzieli, iż weszli na teren zoo, myląc je z gospodarstwem rolnym. Głód im doskwierał, bo jako robotnicy budowlani nie dostawali zapłaty - tłumaczyli.

Zobacz także: Gucwińscy o kulisach programu. "To była bardzo ciężka praca"

Jeszcze jedno wyznanie skazanych wzbudziło zdumienie. Obaj stwierdzili, że zabili kozę przez pomyłkę, bo tak naprawdę chcieli uśmiercić owcę. Tego dla sędziego było już zbyt wiele.

Jeśli mam apetyt na owczą nogę, to nie ma powodu, by zabijać kozę - ironizował.

Argument o głodzie został łatwo zbity przez prokuraturę. Śledczy wskazali, że skoro oskarżeni mieli pieniądze na piwo, to nie musieli zabijać kozy, by zaspokoić łaknienie. Wystarczyło kupić jedzenie. Dodatkowo w czasie zatrzymania jeden z Rumunów miał drobne pieniądze w kieszeni.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył